___ NEWS 1 ___ NEWS 2___NEWS 3___NEWS 4___NEWS 5___

2013-12-17

Świąteczna atmosfera w całym domu

Dekorowanie choinki to jeden z najbardziej magicznych momentów towarzyszących świętom. Ciepłe, kolorowe światełka rozpromieniają cały dom i wprowadzają do wnętrz wyjątkową atmosferę. Ten radosny klimat można wprowadzić nie tylko do salonu, ale także do sypialni i dziecięcego pokoiku. I nie, wcale nie trzeba do każdego z nich wnosić osobnej choinki!

KOLORY. Z Bożym Narodzeniem najbardziej kojarzą się trzy kolory. Ciemna zieleń, zestawiona ze złotem i czerwienią to zestaw tak świąteczny, jak to tylko jest możliwe. Wszystkie te kolory mają swoją specjalną symbolikę, są swego rodzaju dobrą wróżbą, a otaczanie się nimi w okresie końca roku ma przynieść szczęście. Bez względu na to, czy lubimy tego typu wierzenia, czy to dla nas zwyczajne przesądy, z pewnością, zastosowanie tekstyliów w tych kolorach ma potencjał wprowadzić do wnętrza odrobinę świątecznego klimatu. Na ściany można przykleić specjalne, eleganckie świąteczne naklejki, które jeszcze dodatkowo podkreślą klimat. Aplikacje RoomMates łatwo przyklejają się do płaskich powierzchni, a zdjęte nie pozostawiają śladu i będą mogły zostać wykorzystane ponownie, w przyszłym roku, zastosowano w nich bowiem specjalny rodzaj kleju. Taka tymczasowa metamorfoza w pokoju może być uroczą, przedświąteczną niespodzianką.

ZABAWKI. Atmosfera oczekiwania na ten jeden, szczególny dzień to właśnie esencja całej magii świąt. W końcu, kiedy już rozpakujemy prezenty jest po wszystkim! Dlatego warto zadbać o to, żeby 24 grudnia, był naprawdę wyczekany. W tym mogą pomóc zabawki i opowieści. Rodzinne układanie puzzli ze świątecznymi motywami na pewno uruchomi wyobraźnię dziecka. Warto zasiąść wspólnie do zabawy, w końcu święta to czas, który powinien być szczególnie rodzinny.

ŚWIĄTECZNA GWIAZDKA I ZWIERZĄTKA. Najpiękniejszy ze świątecznych motywów jest jednocześnie bardzo wdzięczną ozdobą. Wigilijna gwiazda symbolizuje światło, nadzieję i życie. Zawieszona w dziecięcym pokoiku będzie przypominać o zbliżającym się, szczególnym dniu. Dekoracje można wykonać samodzielnie, z papieru. Francuska firma Djeco w swojej ofercie ma gwiazdy do samodzielnego składania. Kolorowe i bardzo zgrabne, pięknie ozdobią pokoik i pomogą rozwijać w dziecku wyobraźnię przestrzenną. Z kolei urocze plakaty ze zwierzątkami można teraz kupić w specjalnej świątecznej wersji. Do rodziny zwierząt leśnych, dzikich i domowych dołączyły zimowe, świąteczne: miś polarny, pingwin i rumiany reniferek.

Jest wiele sposobów, by zaprosić do domu świąteczny klimat. Warto zrobić to jak najwcześniej, w końcu im dłużej na coś czekamy, tym więcej radości może to przynieść!
Wesołych Świąt!!!

Po więcej inspiracji zapraszamy na stronę: www.kidstown.pl


2013-12-17

Pluszowy miś najlepszym przyjacielem jest...

Fenomen pluszowego misia jest trudny do wyjaśnienia. Praktycznie każde dziecko przechodzi okres fascynacji takimi zabawkami i postaciami bajkowymi nawiązującymi do nich z sympatycznym Kubusiem Puchatkiem o małym rozumku na czele. Jednak nie tylko Alan Aleksander Milne tworzył postaci bajkowe wzorowane na pluszowych misiach. Wystarczy tutaj wspomnieć misia Paddingtona lub nasze "swojskie" misie - Colargola czy Uszatka. Dlatego też nie dziwi fakt, że każdy maluch kocha swojego misia, który jest jego przyjacielem, najlepszym towarzyszem zabaw i zarazem powiernikiem pierwszych, największych sekretów.

Kiedy to wszystko się zaczęło? Kariera pluszowego misia, jako jednej z ulubionych zabawek dziecięcych trwa nieprzerwanie już od końca XIX w. Jednak największy przełom nastąpił z początkiem XX w., kiedy to jeden z amerykańskich producentów zabawek zainspirował się komiksem ukazującym ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Theodora Roosevelta (nazywanego Teddym), znanego ze swojego zamiłowania do natury i polowań, kiedy ratuje małego niedźwiadka. Tak właśnie powstał znany na całym świecie Teddy Bear. Inna wersja głosi, że inspiracją do powstania zabawki była prawdziwa sytuacja, w której to prezydent na polowaniu kazał uwolnić niewielkiego małego niedźwiadka. W obu sytuacjach podkreśla się fakt, że prezydent wyraził zgodę na użycie jego zdrobniałego przydomka do nazwania zabawki.

A czy dzisiaj coś się zmieniło? Może tylko to, że popularność pluszowych misiów - tych prawdziwych i tych narysowanych wciąż rośnie i nadal są one najlepszymi przyjaciółmi każdego malucha. Zmieniał się przez lata nieco ich wygląd. Obecnie kształt misiów jest bardziej nowoczesny. Często można też spotkać różne wersje pluszaków - dla chłopców i dla dziewczynek, tak jak na przykład misie: pluszowy miś rock tour Blue Pioupiou oraz pluszowy miś rock tour Pink Pioupiou - oba dostępne w sklepie www.babymama.pl. Dodatkowo misie mieszkają w estetycznych niewielkich pudełkach, dzięki czemu stanowią idealny prezent na każdą okazję jak i bez niej.

Pluszowy Miś Rock Tour Pink, Blue Pioupiou - cena 119,00 zł - www.babymama.pl


2013-12-17

Kreatywne zabawy, które rozwijają dziecięce umiejętności i zacieśniają rodzinne więzi

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że najlepsza i najbardziej efektywna nauka to ta, która odbywa się przez zabawę. Warto dla dzieci wybierać taką rozrywkę, która rozwinie ich kreatywne myślenie, chęć do twórczego działania, dzięki którym będą mogły ćwiczyć swoje zdolności manualne i staną się ciekawe otaczającego je świata. Oto kilka sprawdzonych zabaw, które zaangażują zarówno maluchy jak i rodziców oraz jednym i drugim sprawią ogromną radość.

Rysowanie i malowanie. Nawet małe dzieci chętnie chwytają za kredki. Dla najmłodszych warto kupić grubsze kredki, gdyż będzie je im łatwiej chwycić. Lepiej też wybrać kredki świecowe, ponieważ niezależnie od tego, w jaki sposób dziecko je chwyci zostawią one ślad na kartce. Dla starszych dzieci można wybrać kredki ołówkowe. Jak wiadomo dzieci uwielbiają swoje małe dzieła tworzyć na ścianach. Raz na jakiś czas można im na to pozwolić, oczywiście wcześniej odpowiednio zabezpieczając ścianę arkuszem papieru. Możecie wtedy wspólnie np. odciskać swoje dłonie na papierze lub stworzyć swój wymarzony dom. W czasie takiej zabawy warto podać dziecku jedynie luźną propozycję tematu i pozwolić mu namalować to co będzie chciało. Zabawa sprawi ogromną radość maluchowi, jeśli pozwolisz mu malować rączkami (wówczas trzeba kupić specjalne farby, które mają inną konsystencję niż te tradycyjne).

Zabawa w teatr. Bardzo rozwijającą zabawą jest przygotowanie domowego przedstawienia - możecie stworzyć je na podstawie, którejś z ulubionych bajek dziecka, bądź wymyśleć swoją własną. Przed przystąpieniem do pierwszych prób możecie własnoręcznie przygotować kukiełki lub pacynki oraz scenę, na której będziecie odgrywać przećwiczone przedstawienie. Taka zabawa będzie przede wszystkim kształtować wyobraźnię dziecka i zaszczepi w nim wrażliwość na sztukę. Maluch zaciekawi się także znacznie bardziej czytaniem bajek, co będzie w przyszłości skutkowało tym, że chętniej będzie sięgał po książki. Wspólne przygotowywanie przedstawienia sprawi, że lepiej się poznacie i będziecie mieć kolejny temat do omówienia.

Układanie, składanie, budowanie. Maluchy uwielbiają także budowanie różnych konstrukcji z klocków. Prostą wieżę złożoną z 3 klocków potrafi ułożyć dziecko, które skończyło rok. Nieco starsze dzieci bardzo chętnie bawią się puzzlami, szczególnie takimi, jakie wymagają od nich dopasowania kształtów do ich zarysów. Jednak takie tradycyjne puzzle mogą szybko się znudzić, gdyż przedstawiają cały czas jeden obrazek. Jednak można temu zaradzić. Ciekawym rozwiązaniem mogą okazać się układanki, które można samemu tworzyć, takie jak na przykład Puzzlowanki Malowanki Sierra Madre, które można znaleźć w sklepie www.babymama.pl. Są to dwa zestawy puzzli (jeden składa się z 12 większych elementów, drugi z 24 mniejszych), które nie posiadają nadrukowanego obrazka - dziecko lub dorosły rysuje coś na nich, a po rozsypaniu układanki dziecko musi je od nowa ułożyć. Kiedy obrazek się znudzi, można go bez problemu wytrzeć i narysować coś nowego. I tak bez końca...

Puzzlowanki Malowanki Sierra Madre - cena 29,90 zł - www.babymama.pl


2013-12-16

Jak stymulować prawidłowy rozwój wzroku dziecka?

Noworodki widzą obraz bardzo zamazany i niewyraźny. Rozwój wzroku trwa stosunkowo długo i następuje etapami. Warto niezwykle uważnie obserwować dziecko i sprawdzać czy widać u niego postępy w rozwoju. Z początku będzie ono wyraźnie widziało jedynie przedmioty z bliskiej odległości, dlatego tak ważna jest dla niego bliskość rodzica - szczególnie mamy, na widok której bardzo szybko zaczyna się uśmiechać. O tym, że wzrok dziecka rozwija się prawidłowo mogą świadczyć między innymi spójne ruchy gałek ocznych, skupianie się na konkretnym przedmiocie (fiksowanie), z czasem podążanie jedynie oczami (a nie całą głową) za poruszającym się przedmiotem, rozróżnianie barw, przedmiotów i dostrzeganie głębi. My jako rodzice możemy wspomagać prawidłowy rozwój tego zmysłu już od najmłodszych lat życia dziecka. Jak to zrobić?

Musimy pamiętać o tym, że dziecko na początku rozróżnia jedynie kontrastujące ze sobą barwy. W początkowym okresie jego rozwoju będą to czerń i biel. Dlatego też bardzo często można spotkać na rynku książeczki czy zabawki przeznaczone dla niemowląt właśnie w tych dwóch kolorach. Właśnie "czytanie" takich pierwszych czarnobiałych książeczek może wspomóc prawidłowy rozwój wzroku malucha. Oczywiście maluch nie będzie rozumiał co do niego mówimy, jednak wystarczy ciepły ton głosu rodzica oraz pokazywanie mu ciekawych kształtów i zarysów postaci zwierząt oraz przedmiotów codziennego użytku.

Ciekawym pomysłem na stymulowanie rozwoju wzroku dziecka jest przywieszenie koło jego łóżeczka białego balonika z narysowaną na nim czarnym mazakiem buzią. Będzie mogło ono wtedy skupiać wzrok na jednym przedmiocie. Nieco starszemu maluchowi można zawiesić karuzelę z czarno-białymi misiami lub innymi maskotkami. Jeśli takiej nie znajdziemy pstrokate zabawki możemy zamienić na własnoręcznie wykonane obrazki, albo przywiesić do ramion karuzeli gotowe karty z rysunkami, takie jak na przykład "Karty oczami maluszka", które można znaleźć w sklepie www.babymama.pl. Są to karty stworzone z myślą o najmłodszych dzieciach. W zestawie znajduje się 9 kart, na których umieszczono 18 obrazków. Dodatkowo, gdy dziecko wyciąga rączki by chwycić którąś z kart ćwiczy swoje zdolności manualne.

"Karty oczami maluszka" - cena 29,90 zł - www.babymama.pl


2013-12-16

A ja rosnę i rosnę i rosnę...

Często mówi się, że upływający czas widać po tym jak szybko rosną nasze dzieci. Jest w tym wiele prawdy, gdyż niejednokrotnie sami rodzice są zaskoczeni, że ich pociecha wyrosła już z ubrań lub przestała się bawić ulubionym misiem, bo taka zabawa jest dla "małych dzieci". Upływający czas widać także po tym jak zmienia się wygląd dziecięcego pokoju. Zmieniają się w nim zabawki, a z czasem plakaty ulubionych gwiazd muzyki, bądź filmu.

Wiele osób chce uchwycić niezwykle ulotne chwile, które pokazują jak bardzo urosło dziecko, na różne sposoby. Ciekawym pomysłem jest stworzenie dla malucha pudełka ze wspomnieniami. Można do niego włożyć dosłownie wszystko co kojarzy się nam z miłą chwilą, ale przede wszystkim to, co będzie świadczyć, że nasze dziecko rośnie i rozwija się prawidłowo. Najczęściej w takich pudełkach rodzice umieszczają pierwsze śpioszki, bądź buciki dziecka, bądź pierwsze fotografie. Z czasem w pudełku można zostawić świadectwa szkolne, dyplomy, wyróżnienia itp.

Same dzieci, szczególnie w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym lubią "sprawdzać" jak bardzo urosły w ciągu dnia lub nocy. Dlatego też w wielu domach można zobaczyć miarki na ścianie, które rodzice wykonują sami odmierzając po prostu wysokość dziecka, które staje przy ścianie za pomocą miarki. Takie prowizoryczne miarki często jednak nie wyglądają zbyt estetycznie. Dlatego warto zainteresować się gotowymi miarkami dla dzieci, które z reguły mają postać naklejek naściennych w arkuszach i posiadają nadrukowane sympatyczne, dziecięce motywy. Przykładem takiej miarki jest naklejka miarka wzrostu Koala TucTuc, dostępna w sklepie www.babymama.pl. Przedstawia ona misie koala harcujące na drzewie.

Nietypową pamiątką dla dziecka i rodziców może być okresowe wykonywanie zdjęć przy miarce, na przykład raz w tygodniu. Pozwoli to uwiecznić proces rozwoju dziecka i przyniesie wiele radości zarówno rodzicom jak i dzieciom oraz da gotową odpowiedź na jedno z odwiecznych dziecięcych pytań - mamo, tato czy ja już urosłem/urosłam?

Naklejka miarka wzrostu Koala TucTuc - cena 165 zł - www.babymama.pl


2013-11-21

Dziergany przyjaciel na całe życie

Zbliża się jeden z najpiękniejszych okresów roku. Grudzień to miesiąc rodzinnych spotkań, radosnych celebracji i dzielenia się miłością. Słodkie zapachy z kuchni i wspólne ubieranie choinki, mikołajkowa niespodzianka pod poduszką, kolorowe łańcuchy mrugających lampek... Przed nami wiele okazji, żeby obdarować najbliższych. Także tych najmniejszych! Jak wybrać drobny prezent, który zostanie z małym dzieckiem na dłużej?

Każdy miał kiedyś swojego ulubionego pluszaka albo ukochany "kocyk bezpieczeństwa", bez którego nie sposób było zasnąć. Na myśl o tej specjalnej zabawce, dorosłych zalewają ciepłe wspomnienia. Często stare misie mieszkają poukrywane na strychach albo w głębinach szaf. Są całe powycierane, mają sprane kolory, oczka z wyciągniętych już guziczków. Ta relacja z ukochaną zabawką zaczyna się na samym początku życia. Miękka, bezpieczna zabawka, która przyjęła spory ładunek śliny podczas ząbkowania, najpewniej zostanie z dzieckiem aż do czasów dorosłości. To ważne, żeby wybrać taki rodzaj przytulanki, który będzie bezpieczny, trwały i co najważniejsze - autentyczny.

To zdrowo kochać ręcznie zrobioną laleczkę z charakterem. Szmaciaki, kiedyś robione dla dzieci po prostu z braku dostępu do innych zabawek, stają się teraz kultowe. Naturalna barwiona bezpiecznie bawełna, ręcznie dziergana - to materiał szlachetniejszy, zdrowszy i bardziej ekologiczny niż chiński plusz.

Robione ręcznie zabawki Fair Trade marki Pebble są urocze i wyjątkowe. Mikołajkowe prezenty nie muszą być tylko symboliczne. Mogą stać się wyjątkowymi przyjaciółmi na wiele lat. Z taką myślą powstały urocze, dziergane zwierzątka i laleczki, z którymi można schować się pod kolorowy, ciepły kocyk. Bliscy zebrani razem na kanapie, dzbanek świątecznej herbaty i ręcznie robiony, ciepły koc to zestaw, z którym codzienna celebracja świątecznej magii może trwać i trwać. Tak jak miłość do dzierganych zabawek Pebble z prawdziwym charakterem.

Po więcej inspiracji zapraszamy na stronę: www.kidstown.pl


2013-11-21

Długość urlopu macierzyńskiego jest odpowiednia - mówi większość kobiet

Agencja Streetcom Polska na zlecenie portalu dla mam Baby-Shower.pl przeprowadziła badanie opinii wśród rodziców na temat nowych zasad przyznawania urlopów macierzyńskich, które wprowadzono w życie w czerwcu tego roku. Więcej niż połowa badanych uważa, iż aktualna długość urlopu macierzyńskiego jest odpowiednia, ale tacierzyński powinien trwać dłużej.

Nowe przepisy umożliwiają skorzystanie z rocznego płatnego urlopu macierzyńskiego po urodzeniu dziecka oraz z dodatkowego urlopu rodzicielskiego. Łączny wymiar wynosi 52 tygodnie. W przypadku mnogich porodów, w zależności od liczby dzieci wymiar ten może wynieść od 65 do 71 tygodni. Zapytaliśmy kobiety o opinię na temat nowych zasad i ich oczekiwań związanych z urlopami macierzyńskimi oraz o ocenę długości urlopu przysługującego ojcu dziecka. Więcej niż połowa badanych uważa, iż aktualna długość urlopu macierzyńskiego jest odpowiednia. 43% udzieliła odpowiedzi, że urlop macierzyński powinien trwać rok. Duże emocje wzbudza nowy urlop przysługujący ojcom dziecka. Rodzice mogą podzielić urlop rodzicielski na dwie lub trzy części (przy czym każda z nich musi trwać co najmniej 8 tygodni) i sami zdecydować, które z nich w danym czasie zostaje w domu.

Panie chciałyby, aby urlop tacierzyński trwał dłużej. Ponad połowa badanych kobiet odpowiedziała, że jest zdecydowanie za krótki (trwa 2 tygodnie). 36% badanych uważa zaś, że aktualna długość urlopu tacierzyńskiego jest raczej za krótka. Większość odpowiedziała, iż ojcowie powinni mieć 1 rok urlopu tacierzyńskiego. Według badanych, zarówno matka, jak i ojciec powinni mieć prawo do takiej samej długości urlopu. Jednak nie wszyscy są jednomyślni. - Uważam, że 2 tygodnie to w sam raz na tacierzyńskie, abyśmy mogły dojść do siebie. Ja przy każdym dziecku sama sobie dawałam radę i tacierzyńskie było niepotrzebne. W zależności od kobiety i samopoczucia, ogólnie dałabym tylko tydzień, aby tato mógł pozałatwiać sprawy związane z dzieckiem - mówi jedna z pań. - Rodzice powinni móc sami ocenić jak długo chcą opiekować się dzieckiem, zarówno mama jak i tata. W obecnej sytuacji rok to czas, który również ojciec mógłby wykorzystać na tych samych warunkach, co matka dziecka.
- Jeżeli matka po urodzeniu dziecka wróciła do pracy, a jej obowiązki przejął ojciec, to urlop tacierzyński powinien zostać potraktowany zamiennie z macierzyńskim, natomiast jeżeli oboje rodzice chcieliby skorzystać z urlopu, to urlop tacierzyński powinien trwać pół roku
- poddaje pomysł inna pani.

Czy zrezygnowałabyś z części urlopu macierzyńskiego na rzecz ojca dziecka, aby wcześniej powrócić do pracy? Odpowiedzi na to pytanie są podzielone. Większość z badanych deklaruje jednak, że mogłyby zrezygnować z części urlopu na rzecz ojca dziecka. Co zachęca kobiety do zrezygnowania z części urlopu macierzyńskiego na rzecz ojca dziecka? Największą motywacją wśród badanych kobiet jest szybszy powrót do pracy, utrzymanie swojego stanowiska oraz budowanie relacji ojca z dzieckiem. - Praca, która daje mi satysfakcję finansową i zaspokojenie ambicji, fakt, że tata chciałby wziąć aktywny udział w opiece nad niemowlęciem oraz świadomość tego, że po wykorzystaniu pełnego roku moja sytuacja na rynku pracy mogłaby się pogorszyć, a w ciągu roku zmienia się także wysokość zasiłku macierzyńskiego, co nie zachęca do pozostawania na nim przez cały okres - takie argumenty podaje jedna z respondentek.
- Chciałabym aby mój partner ojciec dziecka tak samo jak ja uczestniczył w wychowaniu i miał możliwość nawiązać dobry kontakt z dzieckiem. Żeby stereotyp tego, że dla dziecka najważniejsza jest matka był obalony i żeby równie ważny był TATA! - dodaje druga.

Wśród kobiet, które odpowiedziały, że nie zrezygnowałyby z urlopu na rzecz ojca dziecka zadaliśmy pytanie, co je najbardziej zniechęca do "tacierzyńskiego"? Większość kobiet odpowiedziała, że nie zrezygnowałaby z urlopu macierzyńskiego, ponieważ jak najdłużej chciałaby pozostać ze swoim dzieckiem lub ma na uwadze zdrowie swojego dziecka. - Sama pragnę wychować dzieci do czasu szkolnego i przedszkolnego... Nauczyć ich dobrych manier, poprawnego zachowania, miłości, widzieć ich rozwój, pierwsze osiągnięcia rozwoju... Bo któż to zrobi lepiej jak nie matka? - wyznaje jedna z pań.
- Chciałabym być pierwszą osobą która zobaczy jak stawia pierwsze kroki, mówi pierwsze słowa... Chociaż uważam, że tatusiowie bardzo dobrze sprawdzają się w roli samodzielnych opiekunek, to wolałabym jednak wykorzystać maksymalnie ten rok - mówi inna.
-Dziecko potrzebuje zarówno mamy ja i taty. Zresztą w Polsce mężczyzna przeważnie więcej zarabia. A pracodawcy po powrocie do pracy źle traktują kobiety: otrzymują inny etat, pracodawca wszystko robi żeby się kobiety pozbyć z pracy bo tak mu wygodniej - komentuje inna pani. Jednak niektóre z pań uważają, że mężczyźni nie sprawdzą się dobrze w tej roli. Co je zniechęca? - Podejście ojca... Niestety to kobiety są wielozadaniowe i radzą sobie z wieloma obowiązkami. Jeżeli urlop tacierzyński miałby polegać na tym, że i tak większość obowiązków domowych mam wykonać samodzielnie po swojej pracy to wolę zostać z dzieckiem w domu i cieszyć się każdą chwilą - argumentuje jedna z kobiet.

Okazuje się jednak, że większość badanych kobiet uważa, iż ojciec mógłby przejąć opiekę nad dzieckiem. 25% stwierdziło zaś, że trudno jest powiedzieć czy ojciec dziecka był gotowy podjąć się opieki podczas jej wcześniejszego powrotu do pracy. Jak widać, panie coraz bardziej przekonują się do tego, że mężczyźni mogą przejmować rolę opiekunek maluchów na równi z kobietami. Ciekawe, co na to ojcowie? Ale to już temat innego badania.

Ogólnopolskie badanie metodą CAWI przeprowadzono na zlecenie portalu www.baby-shower.pl przez Streetcom Polska (www.streetcom.pl) we wrześniu 2013 roku. W badaniu wzięło udział 4956 kobiet.


2013-11-21

Lampki nocne dla dziecka - jaką wybrać?

Lampka nocna w pokoju dziecięcym jest wręcz obowiązkowym wyposażeniem, gdyż często maluchy boja się zasypiać samodzielnie w całkowitych ciemnościach. Specjalna lampka nocna dla dziecka pozwoli mu na spokojny, niczym nie zakłócony sen, gdyż daje na tyle delikatne światło, że nie zakłóca ono spania. Gdy dziecko obudzi się w nocy będzie miało jednak poczucie bezpieczeństwa i będzie widziało wszystko to co je otacza, będzie mogło się przekonać, że za szafą nie czai się żaden potwór. Instalacja lampki nocnej jest szczególnie ważna, wtedy gdy dziecko już chodzi i samo wstaje w nocy lub wczesnym rankiem, aby udać się do toalety lub wskoczyć do łóżka swoich rodziców. Na rynku dostępnych jest kilka rodzajów lampek. Poniżej przedstawiamy najpopularniejsze z nich wymieniając ich wady i zalety, tak aby każdy mógł wybrać lampkę idealną dla swojej pociechy.

LAMPKI DO KONTAKTU. Są to lampki, które dają najdelikatniejsze światło z reguły kolorowe, bardzo przytłumione. Doskonale sprawdzają się one w pokojach małych dzieci. Lekko rozjaśniają mrok, tak że wchodząc do pokoju dziecka nie trzeba zapalać górnego oświetlenia. Ich zaletą jest to, że mają niewielkie rozmiary i mogą w ciągu dnia służyć jako zabezpieczenie kontaktu przed małymi ciekawskimi rączkami dziecka. Jednakże trzeba pamiętać, że jeżeli będziemy chcieli czytać dziecku bajki lub ono samo będzie chciało w łóżeczku oglądać książeczki lub bawić się konieczne będzie zamontowanie dodatkowej lampki, jaka da nieco mocniejsze światło.

LAMPKI NAŚCIENNE. Dla starszych dzieci warto zamontować na ścianie lampki naścienne. Mogą one mieć formę tradycyjnych kinkietów, jednak wybierając lampkę do dziecięcego pokoju warto wybrać taką, która będzie miała wzór, np. z ulubioną postacią z bajki dziecka albo będzie stylizowana na samochód lub statek piracki bądź w przypadku dziewczynek na zamek księżniczki. Starsze dziecko samodzielnie włączy i wyłączy lampkę w odpowiednim momencie. Podobnie jak lampki do kontaktu dają one bardzo delikatne i rozproszone światło, więc mogą one być włączone przez całą noc. Montaż takiej lampki ma wiele zalet jednak trzeba pamiętać o tym, żeby odpowiednio zabezpieczyć kabel zasilający i ten z włącznikiem, tak aby dziecko nie zaplątało się w niego w czasie snu. Najlepiej takie lampki montować w niewielkiej odległości od wezgłowia łóżka.

LAMPKI, KTÓRE MOŻNA ZABRAĆ ZE SOBĄ DO ŁÓŻECZKA. Ciekawym pomysłem jeszcze nie do końca docenianym przez wielu rodziców są lampki nocne, które mogą stać na szafce nocnej przy łóżeczku malucha, ale dzięki temu, że można je naładować przy pomocy zasilacza dziecko może zabrać je ze sobą do łóżka. Pamiętać jednak trzeba, aby odpowiednio wcześnie naładować taką lampkę. Z reguły może ona świecić około 12 godzin, czyli przez całą noc. Bardzo często projektanci akcesoriów dziecięcych nadają im kształt zabawek - tak jest w przypadku lampki, jaką jest lampka nocna Tipi Hoppop. Swoim kształtem przypomina ona krowę i może służyć jako wańka wstańka. Dziecko mogąc zabrać ze sobą lampkę czuje się o wiele bezpieczniej i pewniej w nocy, nawet jeśli śpi w osobnym pokoju.

Lampka nocna Tipi Hoppop - cena 85 zł - www.babymama.pl


2013-11-21

Jak ulżyć dziecku w czasie ząbkowania?

Ząbkowanie to dla dziecka bardzo bolesny proces. Oczywiście każdy maluch inaczej go przechodzi. U jednych dzieci występuje wyłącznie rozdrażnienie i dyskomfort spowodowany wyżynaniem się pierwszych ząbków. U innych jest to proces bardzo bolesny, z którym wiążą się liczne przeziębienia i gorączka z uwagi na obniżoną odporność organizmu. Jedno jednak jest pewne - rodzice powinni w miarę swoich możliwości ulżyć dziecku, tak żeby dyskomfort był jak najmniejszy. Sposobów jest bardzo dużo, ale które są najskuteczniejsze?

Ile mam, tyle opinii... Jednak najczęściej stosuje się kilka sposobów na raz. Pierwszą pomocą w czasie ząbkowania są oczywiście gryzaki. Jest wiele rodzajów gryzaków, które dostosowane są do różnych etapów ząbkowania. Dla przykładu są gryzaki wodne, gryzaki z tworzyw sztucznych oraz wykonane z naturalnej żywicy kauczukowej. Z żywicy pochodzącej z drzewa Heva wykonane są gryzaki z serii So'Pure. Żyrafa Sophie Vulli gryzak twardy So'Pure sprawdzi się w czasie, gdy ząbkowanie rozpoczęło się na dobre - ząbki są już bliskie przebicia się przez dziąsła. Z kolei żyrafa Sophie Vulli naturalny gryzak So'Pure w kształcie smoczka pomaga w początkowej fazie ząbkowania i dodatkowo zaspokaja odruch ssania. Oba gryzaki można odnaleźć w sklepie www.babymama.pl.

Prowizorycznym gryzakiem może być również schłodzone jabłuszko lub marchewka, jeśli dziecko już może je jeść. Trzeba jednak dziecko cały czas pilnować, żeby nie zakrztusiło się kawałkiem, który zostanie przez nie odgryziony. W czasie ząbkowania pomaga również masaż dziąseł. Przed wykonaniem takiego masażu należy dokładnie umyć ręce, najlepiej w niezbyt ciepłej wodzie. Masaż powinien być bardzo delikatny i niezbyt długi - wystarczy kilka minut by rozmasować dziąsła. Maluch na początku może się buntować, jednak po chwili pozwoli na masowanie bolących dziąseł. Ogromną ulgę mogą przynieść także specjalne maści, z których część dostępna jest bez recepty. W ich składzie znajdują się bezpieczne dla dzieci składniki, takie jak wyciąg z rumianku. Warto "pod ręką" mieć także przeznaczony dla dzieci środek przeciwbólowy zawierający ibuprofen, który łagodzi ból, zbija gorączkę, ale co ważne zapobiega powstawaniu stanów zapalnych.

Niestety czasami nie da się uniknąć wizyty u lekarza. Objawy, które powinny zaniepokoić każdego rodzica, to bardzo mocno opuchnięte dziąsła oraz wysoka temperatura, która może wiązać się z infekcją.

Żyrafa Sophie Vulli: naturalny gryzak So'Pure - cena 36 zł | gryzak twardy So'Pure - cena 39 zł - www.babymama.pl


2013-11-04

Zabawki edukacyjne - jakie wybrać dla swojego dziecka?

Producenci zabawek edukacyjnych dla dzieci prześcigają się w projektowaniu coraz to nowych i lepszych zabawek, które niejednokrotnie są bardzo zaawansowane pod względem technologicznym. Jednak okazać się może, że zabawki proste w swojej konstrukcji mogą być równie ciekawe dla dzieci i dawać im wiele radości z zabawy, która jednocześnie pozwoli im zdobyć nowe umiejętności. Jaką więc zabawkę wybrać dla swojej pociechy, by dziecko było z niej zadowolone i jednocześnie mogło w pełni korzystać z jej edukacyjnych funkcji? Podpowiadamy na co zwrócić uwagę przy wyborze zabawki, która pozwoli mu na nieskrępowaną zabawę oraz zachęci je do poznawania otaczającego je świata. Oto najczęściej spotykane w sklepach rodzaje zabawek edukacyjnych dla najmłodszych dzieci.

SORTERY. Najbardziej prostą w swojej formie zabawką edukacyjną są tak zwane sortery, które mimo swojej prostoty dają dzieciom wiele radości i możliwości poznawania nowych kształtów i kolorów. Każdy z nas widział chyba taką zabawkę - może to być prostokątne pudełko lub kula, niekiedy także pojemnik o innym, bardziej fantazyjnym kształcie (zwierzątka lub jakiegoś przedmiotu). Zadaniem dziecka jest dopasowanie klocków do otworów w taki sposób, by wpadły one do wnętrza sortera. Bardziej zaawansowane zabawki tego typu wydają dźwięki, kiedy klocek przejdzie przez odpowiedni otwór.

MASKOTKI EDUKACYJNE. Ciekawą formą zabawek edukacyjnych są wykonane z bezpiecznego dla dziecka materiału zabawki edukacyjne, które popularnie nazywane są maskotkami edukacyjnymi. Wybierając taką zabawkę należy zwrócić uwagę, by była dobrze wykonana - wszystkie elementy zabawki powinny być dobrze ze sobą połączone. Nie może mieć ona także ostrych elementów. Warto wybierać te zabawki, które posiadają gryzaki, lusterka i wydają z siebie różne dźwięki. Przykładem takiej zabawki jest interaktywna pszczółka Little Bird Told Me, która dodatkowo posiada grzechotkę i reaguje na dotyk dziecka wydając zabawne odgłosy. Zabawka ta gra też kojącą kołysankę, co bardzo pomaga ukoić dziecko. Posiada ona także różne faktury materiału i jest wielokolorowa, co pozwala rozwijać zmysł wzroku i dotyku dziecka.

INTERAKTYWNE ELEKTRONICZNE ZABAWKI EDUKACYJNE. Jak to już zostało wspomniane, wielu producentów zabawek edukacyjnych zachęca rodziców do zakupienia swoich produktów umieszczając w nich nieraz bardzo zaawansowane technologie. Zabawki dla najmłodszych dzieci z reguły ułatwiają im poznawanie pierwszych słów, naukę rozpoznawania kształtów i kolorów, a także jakie dźwięki wydają poszczególne zwierzęta. Wybierając zabawkę, która "mówi" czy "śpiewa" należy przed dokonaniem zakupu sprawdzić jakość nagrania - lektor musi mieć miły głoś, ale o wiele ważniejsze jest to, aby nagranie było wyraźne, by dziecko mogło zrozumieć poszczególne słowa i powtórzyć je w prawidłowy sposób. Zabawki takie mają zamontowane wiele kolorowych światełek, które włączają się, gdy dziecko wykona konkretną czynność. Takie zabawki posiadają wiele zalet - uczą dzieci pierwszych słów, zachęcają do zabawy, a także pozwalają na zrozumienie zasady przyczynowo-skutkowej, czyli tego, że po każdej akcji następuje jakaś reakcja.

Interaktywna pszczółka Little Bird Told Me - cena 119 zł, www.babymama.pl


2013-11-04

Ukołysz mnie mamo

Kołysanie i bujanie to czynności uwielbiane przez większość dzieci. I nie ma w tym nic niezwykłego - kołysanie jest naturalne, przypomina ruchy, które każdy malec odczuwał w życiu płodowym. Jeszcze kilkanaście lat temu panował pogląd, że kołysanie i noszenie jedynie "rozpuszcza" dziecko. Tymczasem badania naukowe udowodniły, że kołysanie to bardzo istotny bodziec stymulujący rozwój niemowlęcia - pomaga w wytwarzaniu się połączeń między neuronami w mózgu a także wpływa pozytywnie na rozwój układu przedsionkowego (to część systemu nerwowego, odpowiedzialna za zmysł równowagi oraz koordynację ruchową). Układ ten najintensywniej rozwija się w pierwszych dwóch latach życia człowieka. Kołysane dziecko szybciej nauczy się siedzieć, raczkować i chodzić, ale też skakać na jednej nodze, chodzić po krawężniku, wchodzić po schodach i jeździć na rowerze. Kołysanie pobudza mózg do aktywności. Dziecko odkrywa, że istnieje zależność między zmianą pozycji ciała, a tym co widzi - rozwija dzięki temu wyobraźnię przestrzenną. W końcu też, nic tak nie uspakaja jak monotonne, leniwe bujanie.

Psychologowie od lat powtarzają, że huśtając dzieci wychowujemy geniuszy. Właśnie dlatego warto zadbać by w pokoju noworodka znalazło się miejsce dla bujanego fotela. Dzięki niemu karmiąc dziecko i tuląc każdego dnia zafundujemy mu porcję drogocennego bujania. To takie proste i przyjemne, zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców.

Wśród bogatej oferty drewnianych mebli firmy PINIO znajdziemy wygodny fotel bujany. Jego prosta drewniana konstrukcja znakomicie wpasuje się w klimaty wnętrz nowoczesnych, jak i klasycznych. Jest on na tyle obszerny, że bez trudu pomieści rodzica i dziecko. Z czasem, gdy niemowlę zaczyna dorastać, przesiada się na huśtawkę czy hamak, wtedy bujany fotel staje się elementem służącym wszystkim domownikom. Wspaniale sprawdzi się na tarasie, w sypialni czy w salonie. To taki przyjazny mebel, który jak raz zawita do domu, pozostaje czasem na wiele pokoleń niosąc wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa i dając odrobinę lenistwa i wytchnienia, zawsze gotowy by ukołysać.

www.pinio.com.pl | www.facebook.com/MeblePinio


2013-11-04

Książeczki - od niemowlaka do przedszkolaka

Wszystkie dzieci uwielbiają bajki. Niestety coraz więcej rodziców rezygnuje z codziennego rytuału czytania dziecku bajek, na rzecz animowanych seriali, które można bez problemu włączyć w telewizji. Jednak warto, poświęcić chwilę na oglądanie z dzieckiem kolorowych obrazków, na kartach książek i opowiadanie co się na nich znajduje, a z czasem na czytanie mu "poważniejszych" bajek. Tak spędzony czas z pewnością zacieśni więzi między rodzicem i dzieckiem oraz zachęci je do poznawania otaczającego je świata. Książeczki trzeba dopasować do wieku dziecka, gdyż na każdy etapie rozwoju malucha będzie interesowało go co innego. Co zatem zaciekawi niemowlaka, a co starszaka? Oto kilka ciekawych propozycji.

CZARNE - BIAŁE. Dla najmłodszych dzieci najlepiej wybrać książeczki, w których będą przedstawione proste obrazki - najlepiej jedynie zarysy konkretnych przedmiotów w kontrastujących ze sobą kolorach. Przeważnie jest to biały i czarny, gdyż to właśnie te dwa kolory na początku rozróżnia dziecko najlepiej. Książeczki takie z reguły są dostępne w różnych wersjach tematycznych, w jednej przedstawione są kształty zwierząt, w innej przedmioty, które można znaleźć w domu. Nieco starsze dzieci, u których wykształcił się już prawidłowo zmysł wzroku, bardziej zadowolone będą z książeczek, w których znajdują się kolorowe, realistyczne ilustracje, bądź fotografie. Dodatkową atrakcją będzie, jeśli rodzice w czasie czytania będą naśladowali odgłosy jakie wydają z siebie zwierzęta, albo instrumenty muzyczne, czy też inne rzeczy.

KSIĄŻECZKI DO KĄPIELI. Ciekawym rozwiązaniem, zarówno dla rodziców, jak i ich pociech, są książeczki, które popularnie nazywane są książeczkami do kąpieli, z uwagi na to, że są wykonane z odpornych na wilgoć materiałów. Kąpiel z taką książeczką z pewnością będzie bardzo ciekawa. Maluchy uwielbiają tego typu książeczki również z uwagi na to, że często znajdują się w nich ukryte grzechotki lub piszczałki. A co najważniejsze mogą robić z nimi dosłownie wszystko - wyginać "kartki", a nawet testować ich smak, czego nie mogą robić w przypadku innych książek.

KSIĄŻECZKI EDUKACYJNE, INTERAKTYWNE. Ciekawym sposobem na zachęcenie malucha do obcowania z książkami jest podarowanie mu książeczki interaktywnej, która pozwoli mu samodzielnie odkrywać ukryte w niej niespodzianki. Warto tutaj wspomnieć, że takie książeczki oprócz doskonalej zabawy, dają dziecku możliwość ćwiczenia nowo nabytych umiejętności z zakresu koordynacji wzrokowo - ruchowej. Przykładem takiej książeczki może być książeczka edukacyjna Snoozebaby, którą można odnaleźć w sklepie www.babymama.pl. Posiada ona wmontowane, bezpieczne lusterko (lusterko to jeden z ulubionych elementów zabawek interaktywnych wszystkich dzieci), postaci zwierzątek oraz wiele ukrytych niespodzianek. Jest także wykonana z miękkiego pluszu i podobnie jak inne produkty tej firmy posiada metki, które dzieci bardzo lubią.

KLASYKA BAJEK. Starszakowi można podarować książeczki z bajkami. Na początku nie mogą one być z byt długie, gdyż po pewnym czasie dziecko znudzi się czytaną opowieścią i zajmie czymś innym. Mogą to być na przykład bogato ilustrowane skrócone wersje klasycznych bajek lub też opowieści o przygodach autek, samolotów czy sympatycznych dinozaurów. Z czasem dopiero można wprowadzać coraz bardziej skomplikowane utwory, zaś klasyczne baśnie czy bajki czytać po kilka stron przerywając w miejscu, które sprawi, że dziecko samo z ciekawością będzie czekało na ciąg dalszy następnego dnia.

Warto pamiętać o tym, że dziecko, któremu czyta się od najmłodszych lat lepiej się rozwija pod względem umysłowym - w przyszłości lepiej przyswaja wiedzę, a także jest bardziej ciekawe otaczającego je świata i procesów w nim zachodzących.

Książeczka edukacyjna Snoozebaby - cena 95 zł, www.babymama.pl


2013-11-04

Angielskie różyczki - romantyczny pokój dla dziewczynki

Klasyczne wnętrza w stylu angielskim mają wielu zwolenników. Za co cenimy ten styl? Za ciepło i przytulność, nagromadzenie różnych ozdób, bibelotów oraz kwiatowe motywy. Te ostatnie są zróżnicowane - od delikatnych po bardzo wybujałe. Powinny występować wszędzie - na ścianach, obiciach, zasłonach. W dodatku nie musimy dobierać elementów o tym samym wzorze - wręcz przeciwnie, powinniśmy je mieszać.

Oprócz deseni styl angielski łączy też meble i elementy pochodzące z różnych epok. Styl angielski dzięki swej swobodzie i ciepłu jest wspaniałą inspiracją do urządzenia pokoju dziecięcego. Romantyczną metamorfozę można zacząć od przemalowania starych mebli i wybrania kilku charakterystycznych nowych dodatków. Sprawdzą się także meble w stylu retro czy shabby, lekko przecierane z kolekcji Nostalgia. Biała baza to pierwszy krok by stworzyć tło dla kolorowych wzorów i dodatków. Pomalowanie z pozoru nie pasujących do siebie stylem elementów w jednym, neutralnym kolorze to sprawdzony pomysł. Wymiana uchwytów w meblach to drugi krok. Różowe ceramiczne gałki są wymarzone do takiego pokoju. Kolejny etap to tapety w kwiatowe wzory, idealnie sprawdzą się tu różyczki z kolekcji Grl's rule firmy Cheesapeke. Metalowe łóżko w jasnoróżowym kolorze to współczesny mebel, który doda wnętrzu retro klimat. Na nim pościel z kwiatowymi aplikacjami i haftami (Różowe Słonie) i poducha kot.

Pikowana, patchworkowa narzuta, kolorowe pledy to zestaw tkanin, których nie powinno zabraknąć w romantycznym, angielskim pokoiku. W ofercie Kids Town znajdziemy dużo dodatków, które dopełnią romantyczny klimat takiego wnętrza: lampka z kwiatowym abażurem, pudełka w groszki, wieszaczki ptaszki, dywany shaggy. Łączmy zestawiajmy i bawmy się dodatkami. Ta swoboda połączeń i niefrasobliwość to właśnie jest przepis na romantyczny wystrój w stylu angielskim.

www.kidstown.pl


2013-10-03

Czym się kierować przy wyborze gryzaka dla niemowlęcia?

Ząbkowanie to bardzo nieprzyjemny etap w rozwoju dziecka. Niestety każdy maluch musi go przejść. Oczywiście zdarzają się takie przypadki, że maleństwo odczuwa mniejsze dolegliwości, jednak większość dzieci staje się w tym czasie rozdrażniona, marudna, ma bóle związane z przebijaniem się ząbków przez kość szczęki oraz dziąsła. Aby ulżyć dziecku w tym czasie, warto kupić mu odpowiedni gryzak, który będzie dostosowany do aktualnych potrzeb dziecka. Wybierając gryzak dla dziecka trzeba pamiętać również o tym, że będzie to jedna z pierwszych zabawek malucha i zwrócić uwagę na jego estetykę. Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów tego typy akcesoriów dla dzieci, więc z pewnością każdy rodzić może wybrać najbardziej odpowiedni dla swojej pociechy.

GRYZAKI WODNE. Z reguły są to gryzaki podawane dziecku w pierwszym etapie ząbkowania, kiedy dziąsła są nabrzmiałe, zaczerwienione i najbardziej bolące. Są one wykonane z wytrzymałych materiałów, które są bezpieczne dla małych użytkowników. W środku najczęściej znajduje się woda lub specjalny żel. Taki gryzak przed podaniem dziecku można włożyć na chwilę do lodówki lub zamoczyć w zimnej (wcześniej przegotowanej) wodzie. Najlepiej, aby wybrać gryzak dostosowany do małych rączek i oczywiście buzi dziecka. Warto zwrócić uwagę by miał on kontrastujące kolory i dużo wypustek różnej wielości i kształtów, gdyż to dodatkowo zachęci maleństwo do zabawy.

GRYZAKI - GRZECHOTKI. Coraz częściej na sklepowych półkach bądź w Internecie można znaleźć zabawki łączące w sobie funkcje gryzaka i grzechotki. Są one przeznaczone dla nieco starszych niemowlaków, które już opanowały umiejętność trzymania przedmiotów w rączce i szukają nowych bodźców z otaczającego je świata. Przeważnie w takich zabawkach element "do gryzienia" jest o wiele twardszy niż w gryzakach gumowych czy wodnych. Niekiedy posiadają one różne struktury i kształty tak, by zachęcić dziecko do nowych odkryć, no i oczywiście zabawy.

GRYZAKI GUMOWE - PISZCZĄCE. Takie gryzaki to jedne z ulubionych zabawek maluchów. Bardzo często przybierają one kształty zwierzątek, które małe dzieci wręcz uwielbiają. Gryzaki gumowe przynoszą ulgę dziecku, które swędzą dziąsła i ma już częściowo wyrżnięte ząbki. Dlatego wykonane są z wytrzymałych, najczęściej naturalnych materiałów. Przykładem takiego właśnie gryzaka może być Żyrafa Sophie ze sklepu www.babymama.pl. Jest to zabawka, która od wielu lat cieszy maluchy na całym świecie. W tak skonstruowanym gryzaku dziecko może bezpiecznie włożyć do buzi każdy jej element bez obawy o zakrztuszenie się czy też połknięcie niewielkiego elementu. Niejednokrotnie takie małe sympatyczne zwierzątka stają się pierwszymi przyjaciółmi dzieci, które zaczynają odkrywać świat wyobraźni.

Niezależnie od tego jaki rodzaj gryzaka się wybiera, trzeba pamiętać o tym, by był on wykonany z bezpiecznych materiałów, łatwych do utrzymania w czystości oraz o jego częstym myciu.

Żyrafa Sophie - cena: 59 zł, www.babymama.pl


2013-10-03

Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka?

Już od pierwszych chwil życia rodzice otaczają staranną opieką swoje dzieci. Każdy rodzic pragnie maleństwu zapewnić komfortowe i zarazem bezpieczne warunki życia. Oczywiście najważniejsze jest wyposażenie dziecięcego pokoju. Meble musza być dostosowane do wieku dziecka, wykonane z bezpiecznych, najlepiej ekologicznych materiałów. Wybierając je należy zwrócić uwagę, by były wykonane solidnie i nie miały ostrych elementów. Również zabawki malucha muszą być bezpieczne dla niego - najlepiej aby miały wszelkie atesty, które dadzą rodzicom gwarancje bezpieczeństwa. Naturalnie, nowonarodzone dziecko jest prawie cały czas pod opieką rodziców, jednakże czasami zdarzają się sytuacje, kiedy maleństwo musi zostać samo w pokoju. Wówczas, aby zapewnić mu maksimum bezpieczeństwa warto zastanowić się nad zakupem elektronicznych urządzeń monitorujących to co dzieje się w pokoju dziecięcym. Do wyboru jest ich wiele: monitory oddechu, elektroniczne nianie oraz video nianie. Każdy rodzic decydując się na jedno z tych urządzeń musi wziąć pod uwagę swój tryb życia oraz to czy np. jego dziecko jest wcześniakiem, ewentualnie wykryto u niego zaburzenia oddechu. Które urządzenie będzie najlepsze dla Ciebie? Oto kilka wskazówek.

MONITORY ODDECHU. Monitory oddechu są urządzeniami, które są skonstruowane w taki sposób, aby sygnalizować, kiedy dziecko przestanie oddychać. Z reguły sygnał dźwiękowy nadawany jest po tym jak oddech zatrzymał się na 20 sekund. Taki czas daje rodzicom szansę na szybką reakcję, gdyby faktycznie działo się coś poważnego. Urządzenia te nie mają przeważnie żadnych dodatkowych opcji. Monitory oddechu zalecane są przez specjalistów w przypadku, gdy dziecko urodziło się przedwcześnie lub ma wrodzone wady powodujące zaburzenia oddechu. Oczywiście każdy rodzić może zdecydować się na monitor oddechu, jeśli sprawi on, że będzie czuł się pewniej zostawiając śpiące dziecko, szczególnie jeśli śpi ono w osobnym pokoju.

ELEKTRONICZNE NIANIE. Kolejnym urządzeniem, które ułatwia sprawowanie opieki nad dzieckiem (z tym że o wiele bardziej zaawansowanym) jest elektroniczna niania. Pozwala ona na kontrolę w czasie rzeczywistym tego co dzieje się w dziecięcym pokoju, gdy dziecko jest poza zasięgiem wzroku opiekuna. Urządzenie składa się z nadajnika, który zostawia się przy dziecku oraz odbiornika, jaki rodzic zabiera ze sobą. Tak wygląda urządzenie w podstawowej wersji. Działanie tego urządzenia opiera się na falach radiowych. W wielu sklepach można znaleźć też urządzenia wyposażone w porty USB lub z wbudowanymi melodyjkami, działającymi kojąco na dziecko.

VIDEO NIANIE. Video nianie to najbardziej zaawansowane urządzenia. Opierają się one na zasadzie działania podobnej do elektronicznych niań, ale dodatkowo wyposażone są w kamery video, niekiedy nawet kilka sztuk. W przypadku urządzenia video niania Duux dostępnego w sklepie www.babymama.pl  są to cztery kamery. Kamery oczywiście umożliwiają dokładne monitorowanie tego, co dzieje się w pokoju dziecka w czasie rzeczywistym. Jednakże urządzenia te mają o wiele więcej opcji. Pozwalają między innymi na: wykonywanie zdjęć, nagrywanie filmów (jest to szczególnie przydatne, gdy dziecko zostaje pod opieką obcej osoby), automatyczne włączenie po wykryciu ruchu w pomieszczeniu w jakim zostało ustawione. Najbardziej zaawansowane urządzenia posiadają tryb noktowizyjny oraz mają bardzo duży zasięg - około 200 metrów, co daje możliwość również zostawienia dziecka np. w przydomowym ogrodzie. Video niania jest dobrym rozwiązaniem dla rodziców lubiących nowoczesne, designerskie gadżety, którzy prowadzą aktywny tryb życia, ale jednocześnie chcą zapewnić dziecku jak największe bezpieczeństwo.

Video niania Duux, cena - 759 zł - www.babymama.pl


2013-10-03

Maluj po kolorowych tablicach

Czarna tablica kojarzy nam się ze szkołą, no cóż - nie dla wszystkich to miłe skojarzenie. Czas to zmienić! Po pierwsze tablica nie musi być ciężką prostokątną dechą. Masz ochotę rysować po ścianie? Proszę bardzo. Stara szafa? - czemu nie. A może masz ochotę pisać notatki na drzwiach do pokoju lub stole? Śmiało! Teraz możemy puścić wodze wyobraźni i stworzyć tablicowe obiekty, których tło nie musi być czarne.

Co nowego w KIDS TOWN? W ofercie Kids Town pojawiły się właśnie farby tablicowe w bajecznych kolorach - malinowym, niebieskim, słoneczno-żółtym, szarym i tradycyjnym - czarnym. Specjalne właściwości farb tablicowych sprawiają, że można nimi pokryć prawie każdą powierzchnię tworząc płaszczyznę gotową do malowania kredą. Kolorowe farby tablicowe są to wysokiej jakości wodorozcieńczalne farby akrylowe firmy Benjamin Moore o minimalnej zawartości LZO, a więc o delikatnym zapachu i bardzo bezpieczna dla dzieci.

Dla tych, którzy obawiają się ciągłego odkurzania pylącej się kredy albo mających obawy czy pył nie uczuli dziecka, mamy rozwiązanie - flamastry z kredą w płynie. Mają bajeczne kolory i nie obsypują się. Dla zwolenników tradycyjnej kredy rozwiązanie jest inne - wystarczy lekko ją zwilżyć, by zmniejszyć pylenie przy rysowaniu do minimum.

Coś dla młodszych dzieci. Młodsze dzieci uwielbiają przestrzeń do swobodnej ekspresji. Nic tak nie ogranicza malucha w tworzeniu jak mała kartka. Dając mu całą ścianę do twórczych zajęć dajemy mu swobodę i niesamowitą frajdę z mazania, kreślenia, kolorowania. Dzięki temu, że farba jest kolorowa, łatwiej możemy wyznaczyć dziecku przestrzeń do malowania. Możemy na przykład pokazać mu, że na niebieskiej ścianie wolno malować, a na białych nie wolno. Wierzcie nam - ta metoda działa. Już to sprawdziliśmy z maluchami.

Walor edukacyjny dla starszych dzieci. Starsze dziecko może wykorzystać tablicę nie tylko do rysowania, ale też jako notatnik do prac domowych czy nowych słówek do zapamiętania. Może być to także miejsce do zapisania pomysłów, które akurat przyszły do głowy albo rysowania map myśli, bardzo pomocnych przy nauce. Będzie także świetną pomocą dla rodzica - można zanotować dziecku zadania do wykonania - po skończeniu każdego z nich dziecko będzie mogło z satysfakcją je zetrzeć.

Dzięki farbie tablicowej możemy tworzyć elementy w całym wnętrzu domu, które dzięki ciekawym kolorom i stale zmieniającej się treści będą podążać za życiem całej rodziny. Po więcej inspiracji zapraszamy na stronę: www.kidstown.pl


2013-10-02

Oświetlenie dziecięcego pokoju - o czym pamiętać przy jego planowaniu?

Pokój dziecka to wyjątkowe miejsce i właśnie z uwagi na jego specyfikę - dziecko bawi się w nim, śpi i uczy się - należy odpowiednio zaplanować jego oświetlenie, tak by rzeczywiście pomieszczenie to spełniało jak najlepiej wszystkie swoje funkcje.

W pokoju dziecka, podobnie jak w innych pomieszczeniach, obowiązkowo musi znaleźć się oświetlenie górne. Najlepiej, aby żyrandol miał przynajmniej trzy żarówki mocą dostosowane do wielkości pokoju. Dobrze, kiedy żyrandol można regulować, tzn. poszczególne światła ustawiać niezależnie od siebie - pozwoli to odpowiednio oświetlić konkretną część pokoju, w której aktualnie dziecko przebywa. Jeżeli maluch ma bardzo duży pokój, to warto zamontować dodatkową, już mniejszą lampkę sufitową nad sferą zabawy. Można także zamontować delikatne oświetlenie nad łóżkiem, np. w postaci plafonu lub kinkietu, które dziecko będzie mogło samodzielnie sobie włączyć, kiedy obudzi się w nocy.

Oprócz lampki naściennej warto w pobliżu łóżka dziecka zostawić typową lampkę nocną, szczególnie gdy dziecko boi się spać w całkowitych ciemnościach. Lampki nocne dają delikatne i rozproszone światło, które nie przeszkadza w spaniu. Obecnie można znaleźć na rynku wiele modeli lampek - stojące, podłączane do kontaktu oraz takie, które dziecko może trzymać w łóżeczku. Najnowsze modele wykorzystują technologię LED i można je zaprogramować tak, by wyłączały się po określonym czasie, więc są bardzo energooszczędne.

Istotne jest też oświetlenie miejsca, w którym dziecko będzie się uczyć, odrabiać lekcje, ewentualnie rysować lub malować. Do tego miejsca najlepiej nada się lampka stojąca, tzw. biurowa lub techniczna. Powinna ona posiadać regulację zarówno wysokości, jak i położenia samej żarówki. Również i w tym przypadku dobrze sprawdzą się rozwiązania LED. Trzeba też pamiętać, żeby moc żarówki była na tyle duża, aby dziecko mogło swobodnie pisać i czytać, ale też nie może być zbyt silna, by oczy nazbyt szybko się nie męczyły.

Wybierając lampy i żyrandole można pokusić się także o kupno wzorów typowo dziecięcych, jednak trzeba wtedy pamiętać, by były one dostosowane do wieku dziecka, a także do jego zainteresowań. Jeśli jednak możemy kupić lampkę stojącą czy też żyrandol, który będzie kosztował około 300 - 400 zł, to warto zastanowić się nad uniwersalnym wzorem, który będzie pasował zarówno do pokoju niemowlęcia, starszaka, jak i nastolatka. Przykładem takiej lampki, która może służyć przez długie lata może być lampka Glo Boon, którą znaleźć można w sklepie www.babymama.pl. Jest to ciekawy designerski pomysł, który jednocześnie wykorzystuje interesujące rozwiązania technologiczne - kule to bezpieczne światełka ledowe, które świecą po wyjęciu z bazy nawet do 30 minut i dziecko może zabrać je bez obaw ze sobą do łóżka.

Lampka Glo Boon - cena: 399 zł - www.babymama.pl


2013-09-15

Wycieczki rowerowe z dziećmi - ciekawe rozwiązania pozwalające na wspólne wyprawy

Wspólne wyprawy rowerowe z dziećmi mogą być niesamowitą przygodą, zarówno dla rodziców, jak i maluchów. Jednakże niekiedy opiekunowie mają obawy przed zabieraniem maluchów na dalsze wycieczki. A wystarczą proste rozwiązania, by można było zabrać dziecko nawet w dłuższą podróż na rowerze, w czasie której nie będzie ono odczuwało dyskomfortu i będzie mogło podziwiać otaczający je świat. Oto kilka najpopularniejszych obecnie rozwiązań do przewożenia dzieci na rowerach.

Foteliki rowerowe
Foteliki rowerowe przeznaczone są dla najmniejszych dzieci - takich, które już pewnie, samodzielnie siedzą i z reguły nie ukończyły dwóch lat. Są dostępne modele fotelików montowanych w miejscu, gdzie znajduje się bagażnik, czyli dziecko siedzi za rodzicem. Kolejny typ fotelików rowerowych, to takie, które montuje się tuż za kierownicą. To rozwiązanie jest dobre, gdy chcemy przewozić mniejsze dziecko, takie które nie skończyło jeszcze roku i nie będzie swoją osobą zasłaniało osobie kierującej rowerem drogi.

Przyczepki rowerowe

Coraz częściej na ulicach można zobaczyć rodziców wożących swoje dzieci w przyczepkach rowerowych. Tutaj też można wyróżnić kilka modeli - są przyczepki obudowane, w których dziecko siedzi w środku i jest zapinane pasami, które zabezpieczają je w razie wypadku. Jednakże z reguły w takiej przyczepce dziecko nie może podziwiać mijanych po drodze widoków. Dla maluchów, które bardzo lubią przyglądać się temu, co się dzieje wokół nich bardziej odpowiednie będą przyczepki otwarte, takie jak chociażby przyczepka rowerowa I-Go Wee-Hoo, która dostępna jest w sklepie www.babymama.pl. Posiada ona również bezpieczne zapięcie pięciopunktowymi pasami, ale z uwagi na brak obudowy pozwala dziecku na swobodne przyglądanie się mijanym po drodze rzeczom i kontakt z pozostałymi uczestnikami wycieczki rowerowej.

Przystawki do rowerów
Przystawki do rowerów są dobrym rozwiązaniem dla starszych dzieci, które już potrafią samodzielnie jeździć na rowerach, jednakże są na tyle małe, że dłuższa podróż mogłaby je zmęczyć. Przystawkę taką doczepia się do roweru, tuż pod siedzeniem osoby dorosłej. Dziecko siedzi na takim rowerku i ma możliwość samodzielnego jechania, a gdy się zmęczy może przestać pedałować i jechać za rodzicem.

Przyczepka rowerowa I-Go Wee-Hoo - cena 1399 zł - www.babymama.pl


2013-09-15

Tata na pełnym etacie

Coraz więcej młodych ojców decyduje się na pozostawanie w domu z dzieckiem, a przynajmniej na jak najbardziej czynną opiekę nad swoją pociechą. Również i oni szukają ciekawych rozwiązań, które pozwolą im na sprawniejsze wykonywanie czynności pielęgnacyjnych przy dziecku. Ale jak to mężczyźni szukają też gadżetów, jakie znacznie uproszczą im wykonywanie zwykłych codziennych obowiązków, takich jak sprzątanie, gotowanie czy spacerowanie i zabawa z dzieckiem. Chociaż tych dwóch ostatnich czynności nie można nazwać obowiązkiem, gdyż są niezwykle przyjemne, zarówno dla rodzica, jak i dziecka. Jednym z ciekawszych rozwiązań jest używanie nosidełka biodrowego, np. Hipseat, które można znaleźć w sklepie www.sklep.mavero.pl. Dlaczego? Oto kilka korzyści ze stosowania tego typu nosidełek.

Swoboda ruchów
Chodzi tutaj o swobodę ruchów, zarówno dla opiekującego się dzieckiem taty, jak i malucha. Dziecko nie jest w takim nosidełku zapinane, jak w tradycyjnych nosidełkach, więc bez problemu może ruszać nogami i rękami, co dla wielu maluchów jest największą atrakcją w czasie, kiedy znajdują się u rodziców na rękach. Tata trzymając malucha w nosidełku może zaś spokojnie wykonywać różne czynności. Jest to doskonałe rozwiązanie dla aktywnego taty, które pozwala wykonywać mu jego ulubione rzeczy i jednocześnie zachować bliskość z dzieckiem.

Bezpieczeństwo
Noszenie dziecka w takim nosidełku jest dla niego w pełni bezpieczne. Nie powoduje obciążenia kręgosłupa czy wypaczenia stawów biodrowych, co czasem się zdarza przy nieodpowiednim stosowaniu tradycyjnych nosidełek. W nosidełkach tego typu można już nosić dzieci, które skończyły 6 miesięcy. Jednakże najlepiej sprawdzają się dla maluchów pomiędzy 1 i 3 rokiem życia, kiedy to dłuższe spacerowanie sprawia dziecku jeszcze kłopot.

Odciążenie kręgosłupa
Nie tylko mamy małych dzieci narzekają na bóle kręgosłupa. Również wielu ojców narzeka na tą przypadłość, szczególnie kiedy długo nosi dzieci. Nosidełka biodrowe pomagaj rozłożyć obciążenie równomiernie wokół talii, miednicy i bioder, co znacznie odciąża kręgosłup i powoduje, że nie odczuwa się już jego bólu.

Nawiązanie więzi z dzieckiem
Noszenie dziecka w takim nosidełku powoduje, że jesteśmy z nim w ciągłym kontakcie, sprawia, że dziecko jest przytulane i pieszczone. Dzięki temu nawiązuje się z nim lepsza więź. Jest więc to niezwykle korzystne i przyjemne, zarówno dla taty, jak i jego pociechy.

Nosidełko biodrowe Hipseat - cena 179 zł www.sklep.mavero.pl


2013-09-15

Wybieramy matę edukacyjną dla dziecka

Rodzice coraz chętniej sięgają po zabawki, które będą służyły ich dzieciom przez długi czas i jednocześnie wspomogą ich rozwój ruchowy i emocjonalny. Przykładem takich zabawek są wszelkiego rodzaju maty edukacyjne. Na rynku jest szeroki wybór tego typu produktów, dlatego podpowiadamy na co zwrócić uwagę, kiedy wybiera się matę edukacyjną dla dziecka.

Bezpieczeństwo przede wszystkim
Wybierając matę edukacyjną, podobnie jak przy wyborze innych zabawek, należy zwrócić uwagę na jakość wykonania. Nie może być żadnych wystających elementów, a wszystkie części maty muszą być dobrze przymocowane do podstawy. Najlepiej, aby była wykonana z miękkich materiałów, takich jak plusz. Warto też poszukać takiej maty, w której będą zabezpieczenia, które uniemożliwią mniejszemu dziecku wyjście poza nią, np. nadmuchiwane, tak jak w macie Plac Zabaw Sowa Ludi, dostępnej w sklepie www.babymama.pl. Mogą one być również wykonane z gąbki obciągniętej materiałem, z którego wykonana jest cała mata.

Rozmiar maty
Dla wielu rodziców znaczenie ma rozmiar maty - nie powinna ona być ani za duża, ani za mała. Warto wybrać taką, która umożliwi swobodną, zabawę zarówno dziecku leżącemu, ale i takiemu, które już zaczyna samodzielnie siadać i poruszać się. Idealna mata powinna mieć kształt kwadratu oraz boki o długości mniej więcej 120 cm.

Dodatki do maty
Bardzo ważne jest to, aby mata takie posiadała wiele dodatkowych zabawek, które zainteresują malucha i zachęcą go do działania. Mogą to być lusterka, pluszowe maskotki, ukryte obiekty, piszczałki itp. Warto też zwrócić uwagę na to, żeby poszczególne elementy były zróżnicowane pod względem kolorów i faktury materiałów, z jakich są zrobione, tak jak na przykład w macie Plac Zabaw Nature Zen Ludi.

Plac Zabaw Nature Zen Ludi, Plac Zabaw Sowa Ludi - cena 209 zł - www.babymama.pl


2013-08-06

74 % rodziców uważa, że nie należy zabierać 6-latkom dzieciństwa

Jak pokazują wyniki najnowszego ogólnopolskiego badania Streetcom Polska przeprowadzonego na zlecenie portalu www.baby-shower.pl, 74 % rodziców jest przeciwna wprowadzeniu obowiązku szkolnego dla dzieci 6-letnich. Zmiany mają również swoich zwolenników. 20% rodziców uważa, że 6-letnie dzieci powinny rozpoczynać naukę w szkole, 6% badanych nie ma zdania.

Reforma Ministerstwa Edukacji Narodowej polegająca na obniżeniu wieku szkolnego do 6 roku życia jest tematem kontrowersyjnym i nie zyskała poparcia większości rodziców. Najczęściej podawane przyczyny to: chęć przedłużenia dzieciństwa (32%), nieprzygotowanie szkół (30%) oraz niedojrzałość emocjonalna 6-latków (28% odpowiedzi rodziców). 6% badanych odpowiedziało, że rodzice powinni mieć wybór, ponieważ każde dziecko jest inne, 4% uważa, że obecny system jest dobry i nie należy go zmieniać.

Jakie argumenty mają zwolennicy reformy oświaty? Dzieci szybko uczą się, w tym wieku są wystarczająco rozwinięte, aby podjąć wcześniejszą naukę, a program szkolny jest dostosowany do nich. Aż 64% zwolenników reformy jako główny powód podaje zdolność do szybkiego uczenia się przez 6-latki. 11% rodziców uważa, że dzieci obecnie są wystarczająco rozwinięte, aby wcześniej rozpocząć edukację, a 8% zwolenników wskazuje na dostosowany program nauczania do wieku i możliwości najmłodszych uczniów w szkole. Mała grupa rodziców zwraca uwagę, że 6-letnie dzieci nudzą się w przedszkolu i marnują czas (7%). Część badanych powołuje się na własne doświadczenia, sami rozpoczęli wcześniej edukację i dobrze oceniają to rozwiązanie (6%).

Sposoby MEN na przekonanie rodziców okazują się mało skuteczne. Tylko 3% zwolenników zyskał argument za wprowadzeniem reformy, który podkreśla, że istnieją pozytywne efekty wcześniejszego obowiązku szkolnego w innych krajach rozwiniętych. Kolejnym z podawanych przez MEN powodów nauki 6-latków w szkole jest wykorzystanie najlepszego okresu w rozwoju dziecka. Jednak 73% rodziców uważa, że rozpoczęcie edukacji w wieku 6 lat nie wpływa na lepszy rozwój.

A co z przygotowaniem szkół do przyjęcia młodszych dzieci? 88% badanych rodziców odpowiedziało, że polskie szkoły nie są przygotowane do przyjęcia 6-latków.

Badanie metodą CAWI zrealizowane zostało w czerwcu 2013 r. wśród osób zarejestrowanych w społeczności Streetcom (www.streetcom.pl), która liczy ponad 250 tysięcy konsumentów. W anonimowym badaniu wzięło udział 13055 rodziców dzieci do 10 roku życia z całej Polski.


2013-08-06

Dla małych alergików - Cleanic Kindii Baby Sensitive

Liczba małych alergików stale rośnie. To powszechny problem współczesnej cywilizacji. Układ odpornościowy u niemowląt i małych dzieci dopiero się kształtuje, dlatego to właśnie one są szczególnie narażone na działanie alergenów, które mogą powodować uciążliwe objawy, m.in. różnego rodzaju dolegliwości dermatologiczne. Właściwa i ukierunkowana pielęgnacja wrażliwej skóry dzieci ze skłonnością do alergii to podstawa. Produkt, taki jak chusteczki nawilżane Cleanic Kindii Baby Sensitive do skóry szczególnie wrażliwej i atopowej, jest niezbędną pomocą w codziennej trosce o zdrowie i dobre samopoczucie małego alergika.

Skóra jest jednym z najważniejszych narządów zmysłów dziecka. Każde zetknięcie z powietrzem, ubraniem i zmianami temperatury jest dla niego sygnałem, który daje mu wiedzę o świecie. Może być to przyjemność lub nieznośna uciążliwość. O tym czy maluch jest bardziej lub mniej wrażliwy na niekorzystne działanie środowiska w największej mierze decydują jego geny oraz dieta. Jeśli więc rodzice są alergikami lub w bliskiej rodzinie pojawiły się problemy skórne (np. atopowe zapalenie skóry), jest duże prawdopodobieństwo, że dziecko odziedziczy takie skłonności.

Cleanic Kindii Baby Sensitive to ratunek dla rodziców małego alergika. Dzięki specjalnej pielęgnującej formule z balsamem z panthenolem kosmetyk nie tylko łagodzi podrażnienia, ale dodatkowo tworzy na skórze specjalną barierę ochronną przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Nawilżane chusteczki są hypoalergiczne i testowane dermatologicznie, dzięki czemu są w 100% bezpieczne dla malucha. Ich formuła nie zawiera alkoholu, PEG-ów i parabenów, dlatego też dodatkowo nie podrażnia naskórka. Co bardzo ważne - produkt posiada pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka.

Cena chusteczek to 6,90 zł za opakowanie 60 szt.


2013-08-06

Na rękach czy w nosidełku - w jaki sposób nosić noworodki i małe dzieci?

Nowonarodzony człowiek to niezwykle delikatna istota, o którą trzeba odpowiednio dbać. Ważnym elementem opieki nad taką kruszyną jest odpowiednie jej podnoszenie i noszenie. Jest wiele teorii na temat tego, w jaki sposób powinno się nosić dziecko. Każda z nich ma swoich zwolenników i przeciwników. Jednakże to sam rodzic powinien zdecydować jaki sposób noszenia wybrać dla swojego dziecka.

Noszenie na rękach. Dla wielu rodziców noszenie dziecka na rękach jest naturalnym sposobem pierwszego kontaktu z nim. W taki sposób dziecko czuje bliskość rodzica i szybko nawiązuje z nim więź. Jednakże trzeba pamiętać o odpowiedniej pozycji noszenia, szczególnie w trakcie trzymania na rękach noworodka, któremu należy podtrzymywać główkę i uważać na ułożenie jego ciała. Jest to istotne, gdyż takie dziecko nie ma odpowiedniego napięcia mięśniowego oraz jego układ kostny jest bardzo słaby. Taki sposób noszenia ma jeszcze jedną wadę - ręce osoby trzymającej dziecko są zajęte, więc bardzo niewygodnie jest wykonywać wszelkie inne czynności.

Nosidełka. Właśnie z uwagi na wygodę rodzica, a przede wszystkim na bezpieczeństwo dziecka, warto wypróbować nosidełka. Najczęściej są one zapinane na specjalne zatrzaski, więc ich założenie i włożenie do nich dziecka trwa dosłownie kilka sekund. Specjalna konstrukcja sprawia, że dziecko praktycznie samo przyjmuje prawidłową pozycję. Jest to idealne rozwiązanie dla aktywnych rodziców, którzy opiekując się dzieckiem nie chcą rezygnować z małych codziennych przyjemności. Trzymając dziecko w nosidełku można spacerować, chodzić na zakupy, czy też wykonywać wszelkie obowiązki domowe.

Na co zwrócić uwagę wybierając nosidełko? Wybierając nosidełko dla dziecka trzeba zwrócić przede wszystkim uwagę na to, by zapewniało odpowiednie podparcie głowy, szyi i bioderek malucha, pozwalało na noszenie dziecka w wielu pozycjach (przodem do rodzica, tyłem do rodzica, na plecach) oraz było bezpieczne dla dziecka (przed zakupem warto sprawdzić czy nosidełko ma atesty, ewentualnie było projektowane wraz z pediatrami i ortopedami). Przykładem takiego nosidełka jest stworzone przez szwedzką firmę BabyBjörn ergonomiczne nosidełko ONE. Dzięki temu, że nosidełko rośnie razem z dzieckiem można w nim nosić dzieci już od urodzenia aż do 3 roku życia. Do ukończenia 12 miesiąca życia nosimy dziecko z przodu. Starsze i cięższe dzieci można nosić na plecach. W nosidełku BabyBjorn ONE rodzic może samodzielnie przenieść dziecko z klatki piersiowej na plecy bez wyjmowania pociechy z nosidełka. To najbezpieczniejszy sposób na umieszczenie dziecka w nosidełku na plecach.

O tym warto wiedzieć! Nosidełka renomowanych firm tworzone są we współpracy ze światowej klasy specjalistami z dziedziny pediatrii i ortopedii dziecięcej, więc ich używanie jest w pełni bezpieczne. Oczywiście, niektórzy rodzice mogą mieć wątpliwości, jednak łatwo można je rozwiać po konsultacji z lekarzem pediatrą.

Nosidełko ergonomiczne BABYBJÖRN ONE - cena: 597 zł - www.babymama.pl


2013-08-06

Jak wybrać butelkę do karmienia dziecka?

Jak wiadomo karmienie piersią jest najlepszym sposobem odżywiania noworodka. Specjaliści zalecają taki rodzaj karmienia przynajmniej do 6. miesiąca życia dziecka. Niestety czasami zdarza się tak, że kobieta nie ma pokarmu, choruje lub po prostu podejmuje decyzję o szybszym odstawieniu dziecka od piersi lub karmieniu go od początku przy pomocy butelki (odciąganym z piersi pokarmem lub mlekiem modyfikowanym). W takim przypadku trzeba podjąć bardzo ważną decyzję - wybrać odpowiednią butelkę do karmienia dziecka. Oto kilka podstawowych rzeczy, na które należy zwrócić uwagę przy wyborze butelki do karmienia.

Smoczek - podobnie jak i cała butelka powinien być wykonany z materiałów nie zawierających bisfenolu A (oznaczenie BPA Free). Najlepiej by był wykonany z elastycznego materiału i posiadał system antykolkowy, który również ułatwia ssanie. Jeśli zaś chodzi o kształt smoczka to powinien on być zbliżony do kształtu kobiecego sutka. Obecnie dostępne są na rynku smoczki, które ułatwiają przechodzenie z karmienia piersią na karmienie butelką oraz w razie konieczności pozwalają na powrót do naturalnego karmienia (szczególnie, jeśli mama małego dziecka jest chora i przyjmuje silne leki przenikające do pokarmu). Wybierając smoczek trzeba też zwrócić uwagę czy jego kształt nie będzie powodował w przyszłości u dzieci wad zgryzu.

Pojemnik butelki. Kolejną ważną rzeczą jest wybór wielkości pojemnika - na początku będą potrzebne małe butelki, gdyż noworodek karmiony mlekiem modyfikowanym jednorazowo wypija ok. 30 ml, więc butelki o dużej pojemności będą zbędne. Warto też zwrócić uwagę na kształt butelki - powinien być jak najbardziej ergonomiczny. Jeżeli od początku karmimy dziecko mlekiem modyfikowanym warto zastanowić się nad zakupem butelki, która posiada pojemnik - dozownik mleka, jaki w znacznym stopniu ułatwia podawanie mleka w higieniczny sposób zarówno w domu, jak i na spacerze. Taki właśnie pojemnik posiadają butelki firmy B.Box. Butelka z dozownikiem B.Box posiada dodatkowo atrakcyjny design.

Butelka z dozownikiem B.Box - cena: 69 zł - www.babymama.pl


2013-05-30

Antidotum na bolące plecy mamy

Zwykle pojawia się już w czasie ciąży i nie ustępuje po porodzie. Wprost przeciwnie - nasila się z każdym dniem i z każdym dodatkowym kilogramem naszej pociechy. Ból pleców, bo o nim mowa, to prawdziwa zmora przyszłych i świeżo upieczonych mam. Jak sobie z nim radzić?

Kiedy do lekarza? Pierwsze tygodnie po porodzie nie należą do najłatwiejszych. Połóg rządzi się swoimi prawami. Do wielu dolegliwości i przypadłości uznawanych za typowe dla tego okresu zalicza się także ból kręgosłupa, którego występowanie ma związek z fizjologią porodu i jest jego naturalną konsekwencją. Bacznej uwagi, wspartej fachową poradą lekarską, wymaga sytuacja, gdy dolegliwości bólowe nie mijają lub co gorsze - intensyfikują się pomimo upływu trzech tygodni od dnia porodu. Wówczas świeżo upieczona mama powinna zgłosić się do ortopedy.

Bolące plecy młodej mamy. Wiele młodych mam skarży się na bóle pleców. Ciągłe noszenie malucha na rękach sprawia, że kręgosłup młodej mamy jest stale obciążony, a dolegliwości bólowe bezustannie się nasilają. Czy jest jakiś sposób na zredukowanie tych uciążliwości? Czy istnieje możliwość noszenia dziecka na rękach bez zbytniego obciążania kręgosłupa? Istnieje! Rozwiązaniem jest rekomendowane przez ortopedów nosidełko biodrowe Hipseat ze sklepu www.babymama.pl

Antidotum na bolące plecy. Nosidełko biodrowe Hipseat to prawdziwa rewolucja na rynku nosidełek dla dzieci. To praktyczne rozwiązanie, które przyniesie prawdziwą ulgę bolącym plecom. Nosidełko biodrowe Hipseat jest złożone z pasa zapinanego wokół talii rodzica  oraz integralnego, bezpiecznego, rekomendowanego przez ortopedów siedziska dla dziecka. Dzięki temu plecy młodych rodziców nie są nadmierne obciążone, a maluch czuje się pewnie i wygodnie.

Jak to działa? Czy wiesz w czym tkwi siła nosidełka biodrowego Hipseat? W tym, że rozkłada ciężar wagi malucha wokół talii i bioder rodzica, odciąża bolące plecy i ramiona, redukuje dolegliwości, poprawia komfort. Ale Hipseat to najlepsze rozwiązanie nie tylko dla młodych mam i ojców, ale przede wszystkim dla maluchów. Nosidełko jest całkowicie bezpieczne dla kręgosłupa i bioder dziecka, nie krępuje jego ruchów, pozwala być blisko mamy i taty, jest stabilne i wygodne. Nosidełko biodrowe Hipseat  zostało przetestowane przez Brytyjski Instytut Standardów. Efekt? Zdumiewający. Dzięki Hipseat noszenie szkraba jeszcze nigdy nie było takie lekki i komfortowe. Jak to możliwe? Nosidełko zostało tak zaprojektowane i wykonane, aby zdjąć cały ciężar noszonej pociechy z Twoich ramion, pleców, kręgosłupa i móc rozłożyć go równomiernie wokół talii, bioder, miednicy. Ale Hipseat to nie tylko synonim wygody nowoczesnych rodziców, ale także pełen komfort malucha. Czy wiesz, że nosidełko Hipseat zapewnia utrzymanie nóżek i bioder w naturalnej, fizjologicznej pozycji i nie krępuje ruchów malucha. To właśnie dlatego fizjoterapeuci, ortopedzi i pediatrzy z całego świata z czystym sumieniem rekomendują siedzisko biodrowe Hipseat.

Nosidełko biodrowe Hipseat - cena: 179 zł - www.babymama.pl


2013-05-30

Baggi Design urządzi pokoje chorym dzieciom!

"Baggi Design. Pomagamy z pasją" to nazwa programu charytatywnego znanej marki mebli dziecięcych i młodzieżowych. Baggi Design od lat aktywnie pomaga potrzebującym dzieciom. W tym roku firma postanowiła kompleksowo wyremontować i wyposażyć pokoje dzieci z chorobą nowotworową, których rodziny znajdują się w ciężkiej sytuacji materialnej. Akcja "Baggi Design. Pomagamy z pasją" będzie miała w tym roku dwie odsłony. Pierwsza z nich nastąpi już na przełomie maja i czerwca, druga odbędzie się w październiku tego roku.

Partnerem merytorycznym akcji jest Fundacja Iskierka (www.fundacjaiskierka.pl), która działa na rzecz dzieci z chorobą nowotworową na Śląsku. Fundacja zrealizowała bardzo wiele projektów pomocowych skierowanych głównie do trzech śląskich ośrodków: Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii Dziecięcej w Zabrzu, Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach oraz Centrum Pediatrii i Onkologii im. Dr E. Hankego w Chorzowie. Fundacja Iskierka wspiera również rodziny swoich małych podopiecznych. W projekcie "Baggi Design. Pomagamy z pasją" Fundacja podjęła się trudnej sztuki wytypowania potrzebujących dzieci i ich rodzin oraz koordynacji prawidłowego przebiegu akcji. Radości ze współpracy z Fundacją Iskierka nie kryje Teodor Trawka, Dyrektor Marketingu Baggi Design: - Możliwość pomagania dzieciom to wielkie szczęście, ale mając u boku Fundację Iskierka mamy dodatkowo gwarancję, że odpowiednia pomoc trafi do naprawdę potrzebujących. Mam nadzieję, że to początek naszej wieloletniej współpracy. Już nie mogę się doczekać uśmiechniętych twarzy dzieci, jak zobaczą swoje nowe pokoje. 

W ramach programu "Baggi Design. Pomagamy z pasją" przygotowany zostanie profesjonalny projekt aranżacji pokoju, a następnie przeprowadzony zostanie jego remont. Kluczowym elementem metamorfozy wnętrza będzie urządzenie pokoju meblami z oferty marki Baggi Design, które wybrane zostaną przez obdarowane dzieci. W pokojach znajdą się wszystkie meble potrzebne dzieciom do nauki, ale i zabawy, w tym: wygodne łóżka, szafy, komody itp. Zróżnicowana stylistyka mebli Baggi Design  (fauna i flora, sport, bajkowe postacie i wiele innych) sprawi, że każdy maluch znajdzie "coś" dla siebie.

W akcji "Baggi Design. Pomagamy z pasją" wezmą udział również inne firmy i osoby, które nie są obojętne na potrzeby chorych dzieci. W rolę partnera wspierającego wcieli się Dekorian - sieć salonów oferujących ekskluzywne produkty wyposażenia wnętrz, który przekaże na potrzeby akcji wysokiej jakości farby do wnętrz kanadyjskiej marki Para .

Produkty marki Baggi Design dostępne są w szerokiej sieci salonów na terenie całego kraju oraz na stronie internetowej www.baggidesign.pl. Informacje na temat marki Baggi Design można także znaleźć na Facebooku pod adresem www.facebook.com/BaggiDesign.


2013-05-30

Owoce w diecie niemowlaka

Dieta dziecka powinna być bogata w owoce i warzywa. To bezcenne źródło witamin i minerałów oraz prawdziwa inwestycja w rozwijający się układ odpornościowy.

Owoce na początek. Warzywa i owoce powinny stanowić fundament jadłospisu bobasa. Jednak to, jakie owoce podać dziecku i w jakiej formie je serwować, zależy m.in. od sposobu żywienia malucha i jego indywidualnych predyspozycji. Przyjmuje się, że dzieci karmione mlekiem modyfikowanym mogą zasmakować jabłka w postaci soku już około 4. miesiąca życia, a jabłka w postaci musu po 4. miesiącu. Maluchy karmione naturalnie muszą poczekać nieco dłużej - do 6. miesiąca życia.

Jakie owoce na początek? Zasada jest prosta - rozszerzanie diety niemowlaka należy rozpocząć od wprowadzania owoców, które najmniej uczulają. Najwcześniej można podać jabłka, jagody, maliny, jeżyny, winogrona, owoce dzikiej róży oraz brzoskwinie. Nieco później - śliwki, gruszki, morele, zaś relatywnie najpóźniej (około 11. miesiąca) pomarańcze, mandarynki, truskawki. Ważne jest jednak nie tylko to, aby podając dziecku warzywa, posiłkować się przygotowanym przez ekspertów harmonogramem rozszerzania diety bobasa, ale także i to, aby maksymalnie zadbać o bezpieczeństwo dziecka. Aby mieć absolutną pewność, że niemowlę nie zakrztusi się posiłkiem, podawaj go w najbardziej bezpiecznej z możliwych form. Najlepszym rozwiązaniem jest serwowanie owoców i warzyw w postaci musów i papek. W tym celu warto skorzystać ze specjalnej wyciskarki i przeciskarki w jednym - The Wean Machine ze sklepu www.babymama.pl. Dzięki niej szybko przygotujesz smaczne i zdrowe danie dla swojego małego smakosza.

Dla malucha, dla całej rodziny. The Wean Machine w mig odmieni życie całej rodziny, a przynajmniej jego kulinarny wymiar. Dzięki urządzeniu szybko przygotujesz smaczny i zdrowy posiłek dla całej rodziny, bez względu na to, gdzie aktualnie jesteś. The Wean Machine sprawdza się wszędzie: w domu, w restauracji, na wycieczce, podczas spaceru czy na pikniku. The Wean Machine nie zawiera żadnych szkodliwych substancji, takich jak bisfenol A, ftalan i polichlorek winylu. Więcej informacji o produkcie rodzice znajdą na www.babymama.pl

The Wean Machine - cena: 69,00 zł


2013-05-30

Podróż z niemowlakiem

Wszystkie świeżo upieczone mamy na co dzień przekonują się o tym, że podróże z bobasem nie są sprawą lekką, łatwą i przyjemną. I nieważne, jaki dystans macie do przebycia, ważne, aby dobrze się do tego przygotować. Dzięki nowoczesnym i innowacyjnym produktom, takim jak torba Baby Travel Deltababy, codzienna opieka nad maluchem przybiera inną, lepszą, bardziej komfortową postać.

Praktyczne rozwiązania
Funkcjonalność to jedna z tych cech, które powinny wyróżniać produkty tworzone dla małych dzieci i mam. Torba Baby Travel Deltababy to niecodzienne połączenie innowacyjności, estetyki i pragmatyzmu z myślą o wygodzie, bezpieczeństwie i komforcie malucha. Czy wiesz, że jednym ruchem ręki możesz zamienić tę pojemną torbę w wygodny kojec idealny dla relaksu, snu i wypoczynku malucha? Nie wspominając już o tym, że Baby Travel Deltababy posiada wiele kieszonek na drobne akcesoria i specjalne duże kieszenie z powłoką izotermiczną, dzięki którym obiadki, deserki , mleko czy soczki dla malucha, które masz przy sobie, zachowują właściwą temperaturę i są gotowe do podania dziecku tuż po wyjęciu z torby. Pomysłowe, praktyczne, warte wypróbowania, prawda?

Na co dzień
Torba Baby Travel Deltababy doskonale sprawdza się  zarówno na co dzień, jak i od święta. Jest lekka, wygodna, bardzo pojemna - idealna na spacer z dzieckiem do pobliskiego parku oraz na długą, wielogodzinną wyprawę. Dzięki temu, że szybko zmienia się w kojec lub może stać się przewijakiem, nie musisz martwić się o wiele detali, które w opiece nad bobasem są tak istotne. Torba jest chętnie kupowana przez nowoczesne młode mamy, które cenią sobie wygodę i lubią aktywnie spędzać czas. Jest wygodna, lekka, poręczna i pojemna. Niezastąpiona podczas dłuższych i krótszych podróży, wypadów za miasto, rodzinnych wyjazdów, w czasie załatwiania ważnych spraw na mieście oraz zwykłych spacerów.
Wymiary - zamknięta torba ma wymiary 38 x 38 x 12 cm, po rozłożeniu 80 x 35 x 20 cm.

Torba Baby Travel Deltababy - cena: 299 zł - www.babymama.pl


2013-03-09

Aktywne kobiety szybciej zachodzą w ciążę

Umiarkowane ćwiczenia zwiększają szanse na zajście w ciążę u kobiet starających się o dziecko - wynika z badań, które publikuje pismo "Fertility and Sterility". Jednak zbyt intensywne ćwiczenia nie dają już korzyści, a u pań ważących prawidłowo lub bardzo szczupłych wręcz opóźniają poczęcie dziecka. Choć regularna aktywność fizyczna została powiązana z niższym ryzykiem wielu schorzeń - jak cukrzyca typu 2, choroby układu sercowo-naczyniowego, a nawet depresja - jej wpływ na płodność nie został dobrze poznany.

Naukowcy amerykańscy z Boston University we współpracy z kolegami z Danii przeprowadzili badania w grupie ponad 3,6 tys. duńskich kobiet w wieku 18-40 lat, które przez rok starały się o dziecko. Wszystkie pozostawały w stałym związku z mężczyzną i nie były leczone z powodu niepłodności. Panie miały oszacować, ile godzin tygodniowo spędzały w ostatnim roku na ćwiczeniach, a także ocenić intensywność treningów. W trakcie badań niemal 70% pań zaszło w ciążę. Analiza ujawniła, że u wszystkich kobiet, niezależnie od masy ciała, ruch o średnim natężeniu, jak np. spacery, jazda na rowerze, a nawet praca w ogrodzie był związany z szybszym poczęciem dziecka. Te, które poświęcały ponad 5 godzin tygodniowo na umiarkowaną aktywność fizyczną miały o 18% większe szanse zajść w ciążę w każdym cyklu menstruacyjnym niż kobiety, które ćwiczyły umiarkowanie przez mniej niż godzinę w tygodniu.

Okazało się jednak, że intensywne ćwiczenia, takie jak bieganie czy aerobik, wykonywane przez wiele godzin w tygodniu opóźniały zajście w ciążę u pań o prawidłowej masie ciała lub bardzo szczupłych. Kobiety ćwiczące energicznie przez ponad 5 godzin tygodniowo miały o 32% mniejsze szanse zajść w ciążę w każdym cyklu miesięcznym niż te, które wcale nie angażowały się w intensywne ćwiczenia. Nie stwierdzono natomiast zależności między energiczną aktywnością fizyczną a zachodzeniem w ciążę u kobiet z nadwagą lub otyłością, tj. tych, których wskaźnik masy ciała (BMI) wynosił 25 lub więcej.

- To badanie jako pierwsze wykazało, że wpływ aktywności fizycznej na płodność zależy od wskaźnika masy ciała - skomentowała dla Reutersa główna autorka pracy Lauren Wise z Boston University. Zdaniem badaczy, z pracy tej wynika, że jakiekolwiek ćwiczenia mogą poprawiać potencjał rozrodczy kobiet z nadwagą lub otyłością, co jest o tyle istotne, że są one bardziej zagrożone niepłodnością. Ma to związek z tym, że tkanka tłuszczowa produkuje dodatkowe estrogeny w organizmie, które mogą hamować powstawanie innych hormonów regulujących owulację. To może prowadzić do nieregularnych cyklów miesięcznych, a nawet zatrzymania miesiączki. Natomiast panie szczupłe, które próbują począć dziecko, ale ćwiczą energicznie kilka godzin tygodniowo, np. biegają w maratonach, powinny przestawić się na bardziej umiarkowaną aktywność fizyczną, oceniają autorzy pracy.

Na razie naukowcy nie mają pewności, dlaczego intensywne ćwiczenia obniżają płodność kobiet bez nadwagi. Z obserwacji pań uprawiających sport zawodowo oraz mających dużą niedowagę wynika, że małe ilości tkanki tłuszczowej w organizmie są związane z nieregularnymi miesiączkami. A badania wskazują, że energiczna aktywność fizyczna może też zmniejszać szansę na zagnieżdżenie się zapłodnionej komórki jajowej w ścianie macicy.

Nie biorąca udziału w badaniach dr Bonnie Dattel, położnik z Eastern Virginia Medical School w Norfolk (stan Wirginia) zwraca jednak uwagę, że słabym punktem najnowszej analizy było to, iż danych na temat ilości oraz intensywności ćwiczeń dostarczały same kobiety. Stwarza to ryzyko, że zawyżyły lub zaniżyły swój poziom aktywności, co mogło mieć wpływ na ostateczne wyniki. Sami autorzy pracy podkreślają, że rezultaty badania nie oznaczają jeszcze, iż ćwiczenia faktycznie mają wpływ na płodność. Kobiety, którym więcej czasu zabierało zajście w ciążę mogły w trakcie badań zmodyfikować swój plan ćwiczeń, co nie pozostałoby bez wpływu na ostateczne wyniki.
Źródło: www.baby-shower.pl / PAP


2013-03-09

Siłownie dla dzieci

Nie od dziś wiadomo, że czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Dlatego warto zachęcać dzieci do aktywności fizycznej. Z takiego założenia wyszli m.in. właściciele siłowni dla najmłodszych, którzy w swojej ofercie mają zajęcia dla... niemowląt, które nie ukończyły jeszcze roku.
- Dzieci rozwijają umiejętność słuchania, koncentracji oraz zdolność do wykonywania poleceń. Twoje dziecko stanie się bardziej pewne siebie, lepiej nauczy się oceniać ryzyko i w zupełnie nowy sposób będzie podchodzić do wyzwań. Z każdym nowym osiągnięciem wzrośnie jego pewność siebie i poczucie własnej wartości - przekonują ci, którzy na ćwiczeniach maluchów chcą zarobić. Czy słusznie?

Wielu ekspertów nie kryje oburzenia i jednoznacznie odrzuca pomysł siłowni dla kilkumiesięcznych niemowląt. Ci sami specjaliści rekomendują jednak, aby po ofertę fitness klubów sięgnęli rodzice kilkulatków. To, zdaniem wielu, skuteczny sposób zapobiegania problemowi otyłości, efektywna metoda nabywania pewności siebie i ciągłego rozwoju.
A co Wy sądzicie o baby fitness? Przesada?

www.baby-shower.pl


2013-03-09

Bezpieczna kąpiel niemowlaka

Przyjście dziecka na świat wiąże się ze zmianami, także w zakresie aranżacji mieszkania. I chociaż największą uwagę zwykliśmy skupiać na pokoiku dziecięcym, to tak naprawdę przebudować, udekorować i zabezpieczyć trzeba całe mieszkanie. Z łazienką na czele.

ŁAZIENKA NIEMOWLĘCIA. Są takie elementy wyposażenia, bez których łazienka niemowlaka nie powinna istnieć. A wszystko po to, aby dziecko czuło się w niej dobrze i komfortowo. Maty antypoślizgowe, duże, miękkie, miłe w dotyku ręczniki, specjalne materacyki do kąpieli czy organizery kąpielowe nie tylko uprzyjemniają czas spędzony w łazience, zachęcając najmłodszych do kąpieli, ale także gwarantują bezpieczeństwo dziecka w wannie.

NA ROSNĄCE WYMAGANIA. Czas szybko płynie. Noworodek w mig staje się aktywnym, ruchliwym i ciekawym świata niemowlęciem. Warto o tym pomyśleć już na początku. Aby odkrywanie uroków kąpieli nie zakończyło się bolesnym i mało przyjemnym doświadczeniem, dobrze jest zaopatrzyć się w specjalne zabezpieczenia. One nie tylko czuwają nad zdrowiem najmłodszych w kąpieli, ale także dobrze się prezentują, nadając łazience niemowlaka niezwykłego wyglądu.

KACZUSZKA INNA NIŻ WSZYSTKIE. Kto z nas nie zna gumowej kaczuszki kąpielowej? To atrybut każdego małego pływaka i jednoznacznie pozytywny symbol dzieciństwa. Jednak ta kaczuszka jest inna niż wszystkie. Ona bowiem nie tylko bawi kapiące się niemowlę, ale przede wszystkim czuwa nad jego bezpieczeństwem. Osłona na kran Ducky Skip Hop ze sklepu www.babymama.pl, bo o niej mowa, chroni głowę dziecka przed uderzeniem. Na tle pozostałych wyróżnia ją funkcjonalność, nowoczesny design i całkowite bezpieczeństwo użytkowania, gdyż osłona jest pozbawiona szkodliwych składników m.in. takich jak BPA. Osłona na kran Ducky Skip Hop jest łatwa do utrzymania w czystości. Jest wykonana z tworzywa odpornego na pleśń i można ją myć w zmywarce. Dzięki specjalnemu mocowaniu pasuje do większości baterii.

Osłona na kran Ducky Skip Hop - cena 59 zł - www.babymama.pl


2013-03-09

Po czym rozpoznać kolkę u dziecka?

Kolka niemowlęca objawia się płaczem i rozdrażnieniem dziecka, które występują mimo zaspokojenia wszystkich jego potrzeb. Charakterystyczny jest jednakowy charakter płaczu oraz podobna pora występowania dolegliwości (najczęściej popołudniowe i wieczór). Nie bez powodu w Chinach okres, w którym u nowo narodzonego dziecka występują ataki kolki, nazywany jest "100 dniami płaczu". Często tym objawom towarzyszy wzdęcie brzucha, oddawanie gazów, trudności z wypróżnianiem. Kolka może wystąpić zarówno u dzieci karmionych mieszankami mlecznymi, jak i wyłącznie mlekiem matki.

Przyczyna... Tak naprawdę nie wiadomo dokładnie, co jest przyczyną występowania kolki. Zwraca się uwagę na kilka czynników, takich jak: * zaburzenia pracy przewodu pokarmowego, które wywołują skurcz jelit; * nadmierne gromadzenie się gazu w przewodzie pokarmowym (np. w wyniku nieprawidłowej techniki karmienia powodującej połykanie dużych ilości powietrza lub kłopotów ze trawieniem laktozy, która niestrawiona ulega fermentacji); * czynniki psychologiczne, alergologiczne i neurologiczne.
Badania prowadzone w ciągu ostatnich kilku lat pozwalają także wysunąć hipotezę, że dolegliwości mogą być skutkiem zaburzenia składu flory jelitowej.

Rozpraw się z kolką! Jeśli Twój maluszek zmaga się z kolką, przede wszystkim zachowaj spokój - dziecku szybko udzielają się emocje dorosłych. Podczas ataku postaraj się zapewnić maluszkowi ciszę i spokój. Ulgę może przynieść przyłożony do brzuszka termoforek lub ciepła kąpiel. Pamiętaj jednak, że nic na siłę - niektóre dzieci w czasie napadu kolki będą wzbraniać się przed wsadzeniem do wanienki.

Aby zapobiegać kolce, możesz regularnie masować maluszkowi brzuszek, wykonując dłonią okrężne ruchy, a także ćwiczyć tak zwany rowerek, czyli zginać i prostować nóżki. Pamiętaj również o odpowiedniej technice karmienia. Karm spokojnie, bez pośpiechu, w pozycji uniesionej - tak by główka dziecka była wyżej niż reszta ciała. Jeśli karmisz piersią, pomocna może okazać się modyfikacja Twojej diety. Unikaj mocnej kawy i herbaty, ostrych przypraw, czekolady, warzyw, które powodują wzdęcia. Obserwuj reakcje dziecka i rezygnuj z tych pokarmów, po zjedzeniu których u malucha występują objawy kolki. Pamiętaj jednak, aby Twoja dieta zawierała wszystkie ważne dla organizmu składniki. Jeśli karmisz dziecko mlekiem modyfikowanym, jednym ze sposobów radzenia sobie z kolką jest podawanie maluszkowi produktów o specjalnie opracowanym składzie, np. Bebiko Comfort 2 dla dzieci po 6. miesiącu życia. Produkt ten zawiera białko serwatkowe o nieznacznym stopniu hydrolizy, ma także obniżoną zawartość laktozy, dzięki czemu ułatwia maluszkowi trawienie. W usuwaniu gazów z jelit mogą pomóc także ziołowe herbatki, np. z kopru włoskiego, które możecie pić oboje - Ty i Twój maluszek.

Postaw na czas! Występowanie kolki najczęściej ustaje samoistnie w przeciągu pierwszych czterech miesięcy życia dziecka. Twoje dziecko na pewno łagodniej przejdzie ten trudny okres, jeśli będziesz blisko niego i zapewnisz mu poczucie bezpieczeństwa. Oprócz podejmowania działań łagodzących objawy, najważniejsze, by okazywać maluszkowi dużo czułości, cierpliwości i być dla niego oparciem. Pamiętaj, jeżeli nie jesteś pewna, co dolega Twojemu dziecku, skorzystaj z pomocy pediatry.

www.baby-shower.pl  


2013-02-11

Językowe wyzwania najmłodszych

Mowa pozwala nam porozumieć się ze sobą, wyrażać emocje, zdobywać informacje i poznawać świat. Szczególnie ważnym dla jej rozwoju czasem są pierwsze lata życia. Dlatego właśnie już wtedy powinniśmy zachęcać dzieci do mówienia, a jeśli zauważymy jakiekolwiek wady czy zaburzenia w rozwoju mowy - skonsultować się ze specjalistą. Jak przekonują eksperci, logopeda może pracować już z noworodkiem.

Na początku, gdy dziecko chce nam coś przekazać, wykorzystuje krzyk. Około drugiego, trzeciego miesiąca życia zaczyna głużyć, czyli swobodnie wydawać gardłowe dźwięki, brzmiące jak: "agu", "abu", "bli", "gla", "kli" i tym podobne. Około szóstego miesiąca rozpoczyna się etap gaworzenia, kiedy maluch stara się naśladować usłyszane dźwięki i sylaby. Kolejne miesiące sprzyjają wypowiadaniu już całych słów, na początku tych składających się z podobnych sylab (jak mama czy tata), które dziecko zaczyna kojarzyć z konkretnymi osobami lub przedmiotami. Z czasem szkrab zaczyna też budować pierwsze, coraz bardziej skomplikowane zdania. Rozumie także proste polecenia. Zdarza się jednak, że zdobywanie kolejnych umiejętności językowych opóźnia się lub w pewnym momencie proces przyswajania ich zostaje zatrzymany. Winne mogą być różnego rodzaju zaburzenia.

Trudne głoski i sylaby... Choć można wyznaczyć pewne etapy rozwoju mowy, to moment, kiedy dziecko nauczy się pierwszego słowa czy zbuduje zdanie zależy przede wszystkim od jego indywidualnych predyspozycji. Ważne jest, by umiejętności malucha się płynnie rozwijały. Dlatego powinniśmy bacznie go obserwować i zachęcać do mówienia. - Czujność powinniśmy zwiększyć na przykład, jeśli u dziecka około drugiego, trzeciego roku życia zauważamy ograniczony zasób słów, który skutkuje tym, że maluch nie jest w stanie stworzyć zdania składającego się z kilku wyrazów - mówi dr Justyna Leszka, Dziekan Wyższej Szkoły Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej. - Alarmujące są także kłopoty z artykulacją, na przykład częste i nie mijające z wiekiem jąkanie się, seplenienie, problemy z wymawianiem niektórych głosek. Sygnałem, że dziecko cierpi na zaburzenia językowe może być także opuszczanie przez nie podczas mówienia niektórych sylab, słów, a nawet części zdań i problemy z budowaniem wypowiedzi, które są poprawne gramatycznie.

Mów, czytaj i pytaj... Zaburzenia językowe, które ujawniają się u najmłodszych, mogą mieć wiele przyczyn. Istotny wpływ na rozwój mowy dziecka mają czynniki psychiczne, na przykład przeżywane przez malucha emocje i stres. Warto pamiętać, że to, jak dziecko przyswaja sobie język, zależy w dużej mierze od rodziców, ponieważ pociecha uczy się mówić przede wszystkim naśladując najbliższych. Z tego powodu warto pamiętać, że dziecko powinniśmy stymulować językowo już od urodzenia. - Reagujmy na gaworzenie malca, wprowadzajmy też nowe dźwięki, które będzie naśladować. Warto przy tym blisko przysuwać naszą twarz do jego buzi, dzięki czemu dziecko będzie mogło wyraźnie widzieć mimikę i układ ust przy wydobywaniu określonych dźwięków - mówi dr Justyna Leszka z WSEIiI. Starajmy się jak najczęściej mówić do maluszka i czytać mu, nawet jeśli jeszcze nie rozumie słów. Dzięki temu przyzwyczai się do brzmienia mowy i osłucha się z językiem, jego rytmem i melodią. W późniejszym czasie w ten sposób dziecko będzie wzbogacać zasób słownictwa i w naturalny sposób przyswajać sobie struktury gramatyczne. Kilkulatka zachęcajmy też do mówienia, zadając mu pytania i włączając się do jego zabaw, spokojnie komentując to, co robi i w ten sposób inicjując rozmowy.

Gdy zawini mózg... Wystąpienie zaburzeń językowych może być też spowodowane problemami neurologicznymi i wrodzonymi wadami narządów mowy lub słuchu. Do takich dolegliwości należą na przykład alalia czy afazja, które objawiają się wolniejszym rozwojem umiejętności mówienia (a nawet całkowitym brakiem mowy) i rozumienia komunikatów. W ich przypadku kłopoty z przyswajaniem sobie języka są spowodowane opóźnionym wykształceniem się funkcji struktur mózgu odpowiedzialnych za mowę lub ich uszkodzeniem. Z tego powodu wymagają wczesnej diagnostyki i jak najszybszego podjęcia profesjonalnej terapii. - Wielu osobom wydaje się, że wiek przedszkolny to zbyt wczesny moment na podejmowanie terapii logopedycznej. Tymczasem im szybciej zaburzenie w rozwoju mowy dziecka zostanie zdiagnozowane, tym skuteczniej będzie można je leczyć. Interwencja logopedyczna może być podejmowana już u noworodków, niemowląt i małych dzieci - podkreśla dr Justyna Leszka.


NEWS 1 ___ NEWS 2___NEWS 3___NEWS 4___NEWS 5___